Conor McGregor stoczył do tej pory 28 zawodowych walk. Dwie ostatnie stoczył z Dustinem Poirierem i obie przegrał - pierwszą przez nokaut, drugą natomiast z powodu poważnej kontuzji nogi, jakiej nabawił się w trakcie pojedynku.
Irlandczyk uznawany jest za jedną z legend MMA. 33-latek w oktagonie nie przebiera w środkach i jest "twardzielem". Ostatnie wydarzenia w jego życiu mocno go jednak dotknęły. O wszystkim poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Moje serce jest złamane. Mój pies Hugo odszedł. Był ze mną przez całą drogę, mój najbliższy towarzysz - napisał Conor McGregor na Instagramie.
Od spania na ramie łóżka bez materaca, po wszystko inne, co nastąpiło później. Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś, aby to życie było dobre dla naszej rodziny. Cała miłość i przytulanie, za którymi będziemy tęsknić na zawsze, nasz Hugo - dodał "Notorius".
Problemy Conora McGregora. Padły mocne oskarżenia
W miniony weekend włoskie media obiegła szokująca informacja. DJ Francesco Facchinetti i jego żona opublikowali w sieci nagrania, na których opowiadają, że muzyk został nagle zaatakowany przez Conora McGregora. Wszystko miały zarejestrować kamery monitoringu.
Zapraszał nas na kolejną imprezę. Francesco powiedział: "dobra, chodźmy". I wtedy został uderzony. Na szczęście był bardzo blisko i nie mógł go uderzyć mocniej. Francesco upadł na stół, a potem na ziemię. Na początku myślałam, że to show, że żartują - powiedziała Wilma Faissol na Instastories.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.