Marcin Najman wrzucił do sieci nagranie, na którym śpiewał piosenkę Krzysztofa Krawczyka, jadąc z córką samochodem. Za film spadła na niego fala krytyki, ponieważ internauci stwierdzili, że jego dziecko nie ma zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Czytaj także: Marcin Najman naraża życie córki? Burza w sieci
O nieodpowiedzialnym zachowaniu sportowca pisały również media. Marcin Najman postanowił odpowiedzieć na krytykę i przesłał naszej redakcji film, w którym zarzuca mediom kłamstwo. Nagranie opublikował także w mediach społecznościowych.
Marcin Najman odpowiada na falę krytyki
Pięściarz i zawodnik MMA przyznał, że czasami zdarza mu się jeździć bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Zarzeka się jednak, że nigdy nie narażał życia swojej córki i dziecko zawsze jeździ z zapiętymi pasami.
To jest kłamstwo. To jest bzdura. Ja przyznaję, że czasami zdarza mi się jeździć bez pasów. Jestem dorosłym człowiekiem i czasami takie decyzje podejmuję. Natomiast nigdy w życiu nie wiozłem w samochodzie mojego dziecka bez pasów - tłumaczy Najman.
Sportowiec poprosił córkę, by potwierdziła jego słowa. Dziewczynka rozpięła również kamizelkę i pokazała, że pod nią ma zapięty pas bezpieczeństwa.
Zobacz także: #dziejesiewsporcie: na ringu "zadziora", a prywatnie? Wyjątkowe zdjęcie polskiej zawodniczki MMA
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.