19-letnia piłkarka Ilenia Matilli w grudniu 2019 roku miała wypadek samochodowy. Zginęła jej przyjaciółka, a ona sama trafiła do szpitala. Od 15 grudnia była utrzymywana w śpiączce, a lekarze stopniowo i bardzo powoli ją wybudzali.
W akcję pomocy włączył się Francesco Totti, legenda włoskiej piłki nożnej. Nagrał wideo, motywując młodą piłkarkę do walki. "Trzymaj się i nie poddawaj. Dasz radę, wszyscy jesteśmy z tobą!" - mówił. Swoją wiadomość zawodniczce piłkarz przekazał na prośbę jej rodziców.
Dziewczyna, ku radości najbliższych, niedawno odzyskała przytomność. Rodzina młodej kobiety jest przekonana o tym, że to głos Tottiego wybudził ją ze śpiączki. - Francesco jest zawsze spontaniczny. Czułem się, jakbym rozmawiał z moim bratem. To wspaniały i dobry człowiek - powiedział mediom ojciec zawodniczki Lazio.
Legendarny piłkarz AS Roma zdążył się już spotkać z Ilenią Matilli. - To było piękne spotkanie. Dla mnie wzruszające i mam nadzieję, że dla niej również. Byłem bardzo szczęśliwy. Nie mówiła nic, ale przytuliliśmy się i wtedy zaczęła płakać z radości - powiedział Francesco Totti reporterom po wizycie w rzymskim szpitalu Gemelli.
Teraz można już żartować, kiedy wszystko skończyło się dobrze. Totti przyznał, że gdyby wiedział, że tak to będzie wyglądało, to już wcześniej wysłałby wideo. Piłkarz zapewnia, że nie było to ich ostatnie spotkanie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.