Kilka sezonów temu FC Barcelona kompletnie nie musiała przejmować się finansami. Nie było żadnych problemów z transferami i nawet, gdy pojawiały się informacje o rzekomych kłopotach, szybko trafiały one pod dywan.
Sielanka Dumy Katalonii dobiegła jednak końca. Klub ma obecnie problemy finansowe, które nie pozwalają im na zbyt wiele. Biorąc jeszcze pod uwagę remont Spotify Camp Nou, transfery czy też pensje dla zawodników są ogromnym wyzwaniem.
Czytaj również: Jack Grealish znów w akcji. Z klubu wyprowadzili go znajomi
Mimo kłopotów Barca w poprzednim okienku transferowym przeprowadziła transfery godne podziwu. Do klubu ściągnięto m.in. Roberta Lewandowskiego, Julesa Kounde czy też Raphinhę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na obecny moment Blaugrana sprowadziła już Ilkaya Gundogana, który przeszedł z Manchesteru City po zakończonym kontrakcie. Ponadto klub domyka przenosiny Vitora Roque.
W międzyczasie Barcelona walczy jednak o poprawę sytuacji finansowej. Z tego powodu klub wpadł na kolejny szalony pomysł zarobku. Otóż mistrz Hiszpanii zamierza wyprodukować własne diamenty przy użyciu... trawy ze Spotify Camp Nou!
Jak donosi "Mundo Deportivo" Barca przygotowuje się do wprowadzenia nowej linii ekskluzywnej biżuterii. Chcą przy tym wykorzystać fakt, że w sezonie 2023-2024 nie będą grali na własnym boisku z uwagi na remont.
Kolekcja biżuterii nosi nazwę Etern Spotify Nou Camp 1957. To ukłon w stronę czasów, kiedy to po raz pierwszy wybudowano wielki stadion. Blaugrana planuje wyprodukować sporą ilość rzeczy z wykorzystaniem diamentów oraz trawy z boiska.
Klub przewiduje, że dzięki temu zarobi rocznie około 25 milionów euro netto. Barca zamierza współpracować przy tym z tą samą firmą, która przekształciła włosy legendy piłki nożnej - Pele w cenne klejnoty.
Współczesna nauka pozwala na to, by plan został zrealizowany w ciągu kilku dni. Tym samym już w najbliższym czasie można spodziewać się wypuszczenia biżuterii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.