Starcie w Tiranie jest jednym z kluczowych w grupie E eliminacji ME 2024. Kto wygra, ten znacząco przybliży się do bezpośredniego awansu. Niemniej jednak, zarówno dla reprezentacji Albanii, jak i Polski, pojedynek ten nie będzie łatwy. Atmosferę przedmeczową potęgują fani gospodarzy, którzy w emocjonalny sposób zamierzają wspierać swoich ulubieńców.
Zobacz także: Figura z Gdańska obiektem drwin na całym świecie
Fatalna pomyłka Albańczyków
Napięcie wokół tego meczu jest ogromne. Ostatnie tygodnie, a nawet miesiące, dla reprezentacji Polski i PZPN, to seria wpadek i kompromitujących sytuacji. Niemniej jednak, przed tym ważnym spotkaniem, trener Fernando Santos zapowiada duże zaangażowanie ze strony swojej drużyny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z drugiej strony, wyraźnie widać, że nerwy są także po stronie gospodarzy. Tuż przed meczem albański związek piłkarski opublikował grafikę prezentującą składy obu drużyn. Wraz z podstawową jedenastką zaprezentowano również flagi obu krajów. I tu doszło do pomyłki: zamiast flagi Polski pojawiła się flaga Monako lub Indonezji. Inaczej mówiąc, barwy naszej flagi zostały źle przedstawione.
Zobacz także: Przerażające sceny na mistrzostwach Europy
Albania - Polska. Mecz o honor
Reprezentacja Polski w Tiranie walczy nie tylko o punkty, ale i o swój honor. Pomimo że była uważana za faworyta w grupie E, porażki z Czechami i Mołdawią znacząco skomplikowały sytuację i teraz droga do awansu na turniej w Niemczech jest bardziej wyboista.
Mecz z Albanią zapowiada się jako szczególnie trudny wyzwanie, zwłaszcza po słabej grze Polaków kilka dni wcześniej przeciwko Wyspom Owczym. Z drugiej strony, mamy Albanię, która w tych eliminacjach poniosła tylko jedną porażkę, i to właśnie z Polską na PGE Narodowym. Poza tym pojedynkiem, Albańczycy prezentowali się bardzo dobrze, co dodaje dodatkowej soli do tego spotkania.
Zobacz także: Lekarz reprezentacji Polski zaszalał w Albanii
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.