Rywalizacja Panathinaikosu Ateny i Olympiakosu Pireus rozgrzewa od lat nie tylko kibiców piłkarskich. Fani utytułowanych klubów uwielbiają te starcia i zawsze starają się zapewnić jak najbardziej efektowną oprawę. W historii nie brakowało jednak także nieprzyjemnych incydentów związanych z meczami Panathinaikosu i Olympiakosu.
Kluby te są wielosekcyjne, a pod ich szyldami występują również koszykarze. Panathinaikos zdobywał 39 razy mistrzostwo Grecji, a 6 razy zwyciężył w Eurolidze. Jego wielkim konkurentem jest Olympiakos, który 13 razy był najlepszy w Grecji, zaś 3 razy podnosił trofeum za wygranie Euroligi.
W tegorocznym finale mistrzostw Grecji zdecydowanie lepszy okazał się Olympiakos i w historycznym rankingu nieco zbliżył się do rywala z Aten. W finałowej serii odniósł trzy zwycięstwa z rzędu i w ten sposób zapewnił sobie prymat w kraju. W drugim spotkaniu rozegranym w Atenach goście wygrali 78:72.
Mecz został przerwany z powodu incydentów na trybunach. Fani Panathinaikosu nie wytrzymali napięcia towarzyszącego rywalizacji i zaczęli rzucać przedmiotami w kierunku boiska. Latały kubki, ale też cięższe i groźniejsze dla zdrowia koszykarzy rzeczy.
Czytaj także: Trener Legii zaśpiewał. Uszy piekły, ale porwał publikę
Rezerwowi Olympiakosu postanowili się oddalić z pola rażenia. W uspokojeniu rozsierdzonych kibiców musieli pomagać koszykarze gospodarzy. Panathinaikosowi zależało na dokończeniu meczu, nawet jeżeli nie układał się on po ich myśli. Nie zamierzali bowiem oddawać wrogom walkowera.
Sytuację na trybunach udało się uspokoić i dograć wszystkie kwarty. Kilka dni później Olympiakos potwierdził wyższość zwycięstwem we własnej hali. Także w Pireusie doszło do incydentów przy okazji finału koszykarskich mistrzostw Grecji. Policja interweniowała gazem łzawiącym z powodu dużej bójki między kibicami obu drużyn, do której doszło przed halą. Z powodu awantury opóźniło się rozpoczęcie meczu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.