Tego nikt się nie spodziewał. Konferencja prasowa przed FAME MMA 11 szła zgodnie z planem. Ogłaszano kolejne informacje czy to dotyczące zbliżającej się gali, czy też następnych wydarzeń. Aż tu nagle doszło do nieoczekiwanego incydentu.
Zobacz także: Reżyser Życia podjął wyzwanie!
Na scenę wdarł się wściekły Kacper Błoński. Znany internetowy twórca i gwiazdor organizacji FAME MMA (2-0, 1 KO) był niepocieszony niepokojącymi doniesieniami na temat swojej przyszłej walki i domagał się wyjaśnień.
Chciałem zapytać, bo miałem walczyć z Marcinem Dubielem na FAME MMA 12. Ale zacząłem dostawać informacje, że ta walka może się nie odbyć. Dlatego teraz korzystając z okazji i waszej obecności chciałbym się zapytać, czy ta walka się odbędzie, czy mam się szykować na innego rywala - mówił wyraźnie zirytowany Kacper "Blonsky" Błoński.
To pytanie wyraźnie zmieszało organizatorów FAME MMA obecnych na konferencji prasowej. Padło kilka ogólnikowych sformułowań, ale to dalej nie satysfakcjonowało Blonsky'ego. Ostatecznie jednak sprawę w swoje ręce wziął drugi z zainteresowanych - Marcin Dubiel - który złożył jasną deklarację.
Zobacz także: Szczere wyznanie partnerki Milika
Ja mogę się z tobą bić. Mogę ci to nawet przeliterować, jeżeli tego chcesz - powiedział Marcin Dubiel.
Po tych słowach Kacper Błoński opuścił scenę. Natomiast później jeszcze Wojciech Gola sprostował całą sytuację, ponieważ wyraźnie był niepocieszonym tym nieoczekiwanym obrotem spraw.
Finalna decyzja należy do nas - powiedział stanowczo Wojciech Gola.
Z dalszej rozmowy dało się wywnioskować, iż jest inny pomysł na rywala dla Kacpra Błońskiego. Z kim ostatecznie zawalczy popularny "Blonsky"? Najpewniej przekonamy się już niedługo.
Zobacz także: Nietypowa motywacja Usyka