Za Magdą Linette najlepszy sezon w karierze. Już na początku 2023 nasza tenisistka dotarła do półfinału wielkoszlemowego Australian Open. W kolejnych turniejach nie radziła sobie tak dobrze, ale zakończyła rok na wysokim 24. miejscu w światowym rankingu WTA.
Jednak nie po jej myśli ułożyła się końcówka sezonu. Wszystko zaczęło się od porażki z Igą Świątek w turnieju WTA 1000 w Pekinie. 4 października dwie najlepsze polski tenisistki zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy w karierze. Wówczas obecna liderka światowego rankingu rozbiła rodaczką 6:1, 6:1.
Od tego spotkania Linette przegrała sześć kolejnych. Tym samym zanotowała nieudane występy w turniejach WTA Elite Trophy i Pucharze Billie Jean King, w którym to reprezentowała Polskę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polka po zakończonym sezonie udzieliła wywiadu dla Canal+ Sport. W nim wróciła do spotkania ze Świątek, który mocno na nią wpłynęło.
- Moje odczucia po tym wszystkim, to był dramat. Mówiłam sobie: "Jezus Maria, co teraz się wydarzy". Ale później pomyślałam sobie, że gorzej... dużo gorzej już być nie może, więc mam taki dobry punkt wyjścia - stwierdziła Linette po meczu, w którym zdobyła dwa gemy.
Mimo że starcie dwóch najlepszych polskich tenisistek zapowiadało się ciekawie, to potrwało nieco ponad godzinę. Poznanianka nie ukrywała, że sromotna porażka podłamała ją
- Na samym początku też zrobiłam z tego trochę dramat mojemu teamowi, byłam trochę załamana tym - wyznała Polka.
- Ale potem naprowadzili mnie. Powiedzieli, że wiem, co zrobiłam źle, czego nie robić następnym razem, i mam czystą kartę, by następnym razem było lepiej. I tak będę próbowała do tego podejść. Bo nie będę mieć już żadnej presji. Ostatnio było gładko, a teraz może być tylko lepiej - dodała na koniec.
Linette fatalnie zakończyła sezon i musi się skupić na przygotowaniach do kolejnego. Już w styczniu będzie bronić punktów zdobytych w Australii. W przypadku słabego występu, zanotuje spory spadek w światowym rankingu WTA. Impreza w Melbourne wystartuje 14. dnia wspomnianego miesiąca.
Przeczytaj też: Kuriozum. Sprzątaczka ujawniła, jak potraktował ją Neymar