Reprezentacja Polski po raz piąty w historii wzięła udział w mistrzostwach Europy i po raz czwarty zakończyła je na fazie grupowej. Polacy podczas Euro 2024 przegrali z Holandią (1:2) i Austrią (1:3) oraz zremisowali z Francją (1:1). Zdobyli tylko punkt i byli jedną z najsłabszych drużyn grających na niemieckich boiskach.
I choć gra Polaków mogła się momentami podobać, to w futbolu punktów za styl nikt nie przyznaje. Wynik na mistrzostwach Europy daleki jest od oczekiwań i możliwości naszej kadry.
Pozytywem podczas Euro 2024 jest z pewnością postawa Piotra Zielińskiego, który w spotkaniach z Holandią oraz Austrią był kapitanem kadry, a oprócz tego nosił koszulkę z numerem "10".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To zdecydowanie pomogło byłemu pomocnikowi SSC Napoli, który nie zawiódł w żadnym spotkaniu i pokazał, że można na niego liczyć.
Na Euro były fragmenty bardzo dobrej gry kombinacyjnej między Zielińskim - Zalewskim i Urbańskim. W ostatnim meczu pokazał się Moder. Jak już na dobre dojdzie do siebie, to będzie tym piłkarzem, który da nam dużo radości. Dzięki niemu więcej miejsca i czasu na rozgrywanie ma Zieliński. Potrzebujemy takiego "Zielka", który będzie naszym dyrygentem z prawdziwego zdarzenia. Jest dużo pozytywów - podkreśla Jerzy Dudek dla "Super Expressu".
Co dalej z kadrą po Euro 2024?
Wiadomo już, że po Euro 2024 nie dojdzie do zmiany na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Nadal będzie nim Michał Probierz.
Probierz został selekcjonerem reprezentacji Polski 20 września ubiegłego roku. Do dziś poprowadził drużynę w jedenastu meczach, a jego bilans to sześć zwycięstw, trzy remisy i dwie przegrane. Przed nim Liga Narodów, a następnie eliminacje mistrzostw świata.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.