Duża wymiana w lidze NBA stała się faktem. Przedstawiciele San Antonio Spurs zdecydowali się oddać rozgrywającego Dejounte Murray'a, który - na zasadzie wymiany - trafił do Atlanty Hawks. W drugą stronę powędrowały aż trzy wybory z pierwszej rundy draftu i Włoch Danilo Gallinari.
Lider Spurs w sezonie 2021/2022 zdobywał średnio 21,1 punktu, 8,3 zbiórki i 9,2 asysty, skompletował aż 13 triple-double.
Murray w Atlancie stworzy bardzo intrygujący duet rozgrywających z Trae Youngiem. Podobno koszykarz nie był zainteresowany dalszą grą dla Spurs, dlatego władze klubu postanowiły go oddać do innego zespołu, by zyskać kolejne wybory w drafcie. Nie jest tajemnicą, że Spurs w kolejnej loterii "polują" na francuskiego środkowego Victora Wembanyama.
Ten ruch Spurs, klubu, w którym będzie grał Jeremy Sochan, ocenił Marcin Gortat. Jego zdaniem, to nie jest dobry ruch dla polskiego koszykarza.
To nie do końca dobra wymiana dla Julka. Murray był bardzo fajnym rozgrywającym - napisał na Twitterze Marcin Gortat.
Sochan ma koronawirusa
U Jeremy'ego Sochana wykryto koronawirusa, co oznacza, że przez jakiś czas będzie musiał zrezygnować z udziału w treningach.
Informacje o tym, że Jeremy Sochan uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19, przekazał Jeff McDonald z "San Antonio Express-News". Zaznaczył na wstępie, że kariera tego koszykarza w NBA ma "niefortunny początek".
Ze względu na koronawirusa, Sochan został odizolowany od reszty drużyny. Jego występy w Lidze Letniej stoją pod znakiem zapytania. Przypomnijmy, że do Las Vegas wybiera się Łukasz Koszarek, który ma go obserwować i przeprowadzić rozmowę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.