Kibice i eksperci po meczu reprezentacji Polski z Niemcami (Biało-Czerwoni wygrali 1:0) podzielili się na dwa obozy. Pierwszy obóz jest zdania, że wynik idzie w świat, tym bardziej, że to dopiero drugie w historii zwycięstwo Polaków nad naszymi zachodnimi sąsiadami. Drugi obóz dostrzega mnóstwo mankamentów w stylu, bo Niemcy mocno dominowali na murawie - szczególnie w drugiej połowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy w całym spotkaniu oddali tylko jeden celny strzał i był to ten, po którym Jakub Kiwior wpisał się na listę strzelców. Drugim z bohaterów był Wojciech Szczęsny, który w bramce postawił wręcz mur i popisał się kilkoma widowiskowymi interwencjami.
Po każdym meczu Polaków w mediach roi się od komentarzy ekspertów i tak też było tym razem. Gorącą dyskusję toczono m.in. na kanale Meczyki na YouTube - w programie "Piłkarski Salon". W pewnej chwili jednak dość niespodziewanie Roman Kołtoń nawiązał do kwestii politycznych.
Zawsze męczyłem się z Niemcami. Mam trochę inne zdanie na temat pewnych spraw. Ile było z nimi dyskusji o geopolityce i innych rzeczach. Wiem, że jesteśmy wspólnie w NATO i Unii Europejskiej, ale Nord Stream 1 i 2 to jest po prostu tragedia - przyznał.
Możesz przeczytać również: Szpakowskiemu szkliły się oczy. Powód był tylko jeden
Nie jestem za tym, żeby Niemcy dyktowali nam świat. W futbolu mieliśmy pecha - za Kazimierza Górskiego nie wygraliśmy, za Jacka Gmocha i Antoniego Piechniczka to samo. W 2014 roku ich pokonaliśmy i miałem wtedy przeogromną satysfakcję. Uroniłem łzę - dodał autor kanału "Prawda Futbolu".
Kolejny mecz reprezentacji Polski już we wtorek. Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Mołdawią, a stawką będą punkty w eliminacjach do mistrzostw Europy w 2024 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.