Sylwia Dekiert ma 41 lat, początkowe lata pracy w TVP zajmowała się głównie wydawaniem programów. Później coraz mocniej angażowała się w rolę prezenterki. Prowadziła takie programy jak: "Misja - kondycja. Magazyn biegacza i triathlonisty", "Dzień dobry, Polsko!", "Orły Nawałki", "Orły Sportu". Pełniła także rolę gospodarza sportowego studia i reporterki z wydarzeń sportowych.
W trakcie Euro 2020 Dekiert jest jedną z gwiazd Telewizji Publicznej. Piękna prezenterka bardzo często prowadzi studio przed i po meczach turnieju. Po spotkaniu Włochy - Hiszpania musiała długo czekać na wejście na antenę, bo do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. "O której wejdziemy na antenę? Czy w jakimkolwiek innym Euro było tyle dogrywek?" - zapytała fanów na Twitterze.
Posypała się lawina komentarzy pod jej wpisem. Kobieta dodała także seksowne zdjęcie, na którym - mimo później pory - uśmiecha się od ucha do ucha.
"Miło się pani słucha, mądrego i przyjemnie posłuchać" - napisał jeden z internautów. "Pięknie pani wygląda", "Cudownie" - dodali inni.
Wpadka na Euro 2020
O Dekiert w trakcie turnieju zrobiło się głośno podczas meczu Dania - Finlandia. To wtedy Christian Eriksen bez kontaktu z innym piłkarzem przewrócił się na murawie stadionu Parken. 29-latek stracił przytomność, na szczęście szybko zajęły się nim służby medyczne. Piłkarz został reanimowany, po czym przewieziono go do szpitala w Kopenhadze.
Zanim jednak napłynęły pozytywne informacje ws. Eriksena, dla wszystkich osób związanych z piłką była to bardzo stresująca sytuacja. Także dla dziennikarzy TVP, którzy na gorąco w studiu musieli komentować przykre obrazki dochodzące z Danii.
Dziennikarka Sylwia Dekiert w trudnych okolicznościach zaliczyła wpadkę, która nie uszła uwadze telewidzów. Dziennikarka zaczęła bowiem zastanawiać się, co będzie z turniejem, jeśli zostanie on przykryty żałobą. Po fali krytyki, zdecydowała się zabrać głos w mediach społecznościowych.
Przez 20 lat pracy nigdy nie miałam trudniejszego studia. Ch.Eriksen dochodzi do siebie i to jest najważniejsza informacja. Nie uśmierciłam go, więc nie rozumiem skali hejtu. Pytanie o żałobę na wypadek gdyby… faktycznie było niefortunne. Przepraszam. Bądźcie zdrowi, dobrej nocy - napisała na Twitterze.
Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.