Na kilka dni przed rozpoczęciem przełożonych o rok mistrzostw Europy w piłce nożnej wybuchł mały skandal. Reprezentacja Ukrainy, a więc jeden z uczestników Euro, zaprezenotwała swoje stroje na ten turniej. Wzbudziły one spore kontrowersje, zwłaszcza w Rosji.
Poszło o kontur mapy Ukrainy, który znalazł się na trykocie. Dołączono tam zaanektowany przez Rosję w 2014 roku Półwysep Krymski. Jeden z rosyjskich deputowanych nazwał to polityczną prowokacją.
Prezydent Rosji Władimir Putin zbagatelizował sprawę. Wołodymyr Zełenski natomiast udostępnił swoje zdjęcie w koszulce, która wywołała tyle kontrowersji. Początkowo UEFA zatwierdziła projekt, ale ostatecznie wzór miał ulec zmianom.
Czytaj także: Znana pływaczka zszokowała świat, nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich. "Lekcja dla zboczeńców"
Kontrowersje na Ukrainie. Mocna odpowiedź tenisisty
Do sprawy odniósł się Sierhij Stachowskij, ukraiński tenisista, który sławę zyskał po wyrzuceniu Rogera Federera z Wimbledonu. Stwierdził, że reakcja Rosji sprawiła, że sprawa nabrała wymiaru politycznego.
Zamieścił w sieci zdjęcie z wymownym komentarzem. Przypomniał fotografię swoich butów, na których umieścił hasła "chwała Ukrainie, chwała bohaterom".
Sam fakt, że UEFA nie zatwierdziła strojów, jest już polityczny. Zrobili to z powodu skargi ze strony rosyjskich władz. Polityka w piłce nożnej - powiedział Stachowskij, cytowany przez rt.com.
Ukraińcy pierwszy mecz na Euro 2020 rozegrają w niedzielę, 13 czerwca o godz. 21:00. Ich rywalami będą Holendrzy. W kolejnych spotkaniach zmierzą się z Macedonią Północną (17 czerwca o 15:00) i Austrią (21 czerwca o 18:00).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.