Nadal wychodzą na jaw różne informacje na temat selekcjonera reprezentacji Polski Paulo Sousy. Okazuje się, że za młodu Portugalczyk przeżył niemałą traumę.
Czytaj także: Prosty układ. Oszczędzasz wodę, mniej płacisz za śmieci
Sporo nieprzyjemności wyrządziła mu babcia. Seniorka nie była zadowolona z tego, że chce grać w piłkę. W związku z tym zamykała go w pokoju, by nie mógł pielęgnować swoich umiejętności.
Dziennikarze "A-Bola" podają, że kobieta chciała, by wnuczek zrezygnował z piłki na poczet kościoła i religii. Paulo był jednak zdeterminowany i nie chciał się podporządkować. Gdy babcia przekręcała klucz w drzwiach, on wymykał się z domu oknem.
W końcu babcia odpuściła. Widziała, że nie jest w stanie nic zdziałać. Dzięki temu Paulo mógł trenować do woli.
Paulo Sousa przeżył traumę. Mimo to swoje osiągnął
Perturbacje w domu nie przeszkodziły Portugalczykowi w osiąganiu zamierzonych celów. Najpierw zrobił karierę jako piłkarz, a teraz spełnia się w roli trenera i może się pochwalić całkiem bogatym CV.
Polacy wierzą, że pod jego wodzą Biało-Czerwoni osiągną sukces na Euro 2020. Pierwsza weryfikacja już w poniedziałek o godz. 18:00, kiedy to rozpocznie się mecz Polaków ze Słowacją.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.