Fala hejtu na zawodnika MMA. Mocny głos prezesów

0

We wtorek informowaliśmy, że profesjonalny zawodnik MMA Cezary Oleksiejczuk zdecydował się przyjąć ofertę freakowej organizacji Prime Show MMA, która słynie z dużych kontrowersji. Po tej decyzji na zawodnika wylała się fala hejtu w internecie, jednak mocny głos w tej sprawie zabrał m.in prezes federacji Prime.

Fala hejtu na zawodnika MMA. Mocny głos prezesów
Fala hejtu na zawodnika MMA. Mocny głos prezesa (WP SportoweFakty, Waldemar Ossowski)

Freakfighty w naszym kraju mocno zyskały na popularności. Obecnie w Polsce działają trzy federacje, a najdłużej na rynku utrzymuje się Fame MMA, czyli organizacja, która powstała jako pierwsza. Oprócz niej istnieją jeszcze Clout MMA oraz Prime MMA.

Szczególnie ostatnia z nich słynie z ogromnych kontrowersji i zatrudniania osób, które nie są dobrym przykładem dla innych ludzi. Tym razem Prime postanowił zatrudnić profesjonalnego sportowca MMA, czyli Cezarego Oleksiejczuka.

Były mistrz FEN w wadze półśredniej zasila szeregi Prime. Cezary ma na koncie wiele pojedynków, a jego rekord w zawodowych starciach to 13 zwycięstw, z czego SZEŚĆ przez KO/TKO, i tylko trzy porażki - podkreśla organizacja Prime.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Prosto z Euro". Adrian Mierzejewski: Pomysł na to spotkanie był bardzo dobry

Po tej decyzji na zawodnika wylała się fala hejtu w internecie, jednak mocny głos w tej sprawie zabrał prezes federacji Prime.

Przestań się Czarek hejtem przejmować. Witaj w Prime. W Fenie wkrótce pas. A potem DWCS lub UFC, czego Ci życzę - napisał Tomasz Bezrąk.

Prezes FEN jest przeciwnikiem freaków. Broni jednak zawodnika

Głos w tej sprawie zabrał także Jakub Borowicz, czyli obecny prezes federacji FEN, dla której walczył Oleksiejczuk.

Ktoś powie, o Boże, kolejny poszedł do freaków. Nie znam osoby, która bardziej gardzi freakami niż ja, ale na ten konkretny przypadek patrzę z perspektywy biznesowej. Czy FEN przy obecnym wynagrodzeniu Czarka mógłby pozwolić sobie na to, żeby ten w ciągu najbliższych, dajmy na to, 12 miesięcy stoczył cztery pojedynki? Finansowo dalibyśmy radę bez problemu, ale co z innymi kategoriami? - podkreśla Borowicz.
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić