Kobe Bryant obdarował swojego ojca, Joe, swoim pierwszym pierścieniem mistrzowskim w 2000 roku po tym, gdy Los Angeles Lakers zwyciężyli nad Indianą Pacers. To był jego pierwszy z pięciu tytułów mistrzowskich NBA w karierze. Matka Kobego, Pamela, otrzymała replikę tego pierścienia. Teraz jednak oryginał, wykonany z 14-karatowego złota i ozdobiony 40 diamentami, został wystawiony na aukcję.
Czytaj także: Adamek rozpętał burzę. Borek tak to wytłumaczył
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Próba sprzedaży cennej pamiątki przez rodziców Kobego spotkała się z oburzeniem wśród fanów. Niektórzy określili ich działania mianem "haniebnych", a wiele głosów podniosło sugestię, że pierścień powinien pozostać w rodzinie lub że Vanessa Bryant, wdowa po sportowcu, powinna go odkupić.
Relacje Kobego Bryanta z rodzicami niemal zawsze pozostawały dalekie od doskonałych, choć podejmował próby pogodzenia się z nimi. Joe i Pamela nie byli obecni na ślubie syna w 2001 roku i mieli sporo zastrzeżeń do jego związku z Vanessą.
Sytuacja pogorszyła się, gdy już przed laty rodzice koszykarza próbowali sprzedać pamiątki po nim.
Kiedy dajesz, dajesz, dajesz, a oni biorą, biorą, biorą, kiedy postawisz granicę? - pisał legendarny koszykarz w mediach społecznościowych.
Sprawa doprowadziła do wniesienia pozwu, ponieważ, jak informował New York Post, Kobe nie został wiedział o aukcji i nie wyraził zgody na sprzedaż żadnych przedmiotów. Ten incydent jeszcze bardziej pogłębił podziały między Kobem a jego rodzicami, którzy nie pojawili się na jego ostatnim meczu w NBA w kwietniu 2016 roku.
Możesz przeczytać także: Przeżył atak niedźwiedzia, jedno zwraca uwagę. "To były sekundy"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.