Lindsay Brewer zadebiutowała na torze w 2009 roku, gdy miała zaledwie 12 lat. Początkowo rywalizowała w serii Rotax Mini-Max. Z biegiem czasu pokonywała kolejne szczeble w hierarchii, aż zawodniczka ze stanu Kolorado otrzymała angaż w serii Indypro 2000.
Trafiła do zespołu Exclusive Autosport. Zajęła 15. miejsce w klasyfikacji końcowej cyklu. Najlepszy wynik uzyskała na torze w Indianapolis, gdzie była 8. W trwającym sezonie radzi sobie nieco słabiej. Aktualnie plasuje się na odległej, 18. pozycji w generalce.
Czytaj także: Akcja policji w Berlinie. Wszystko nagrano
Zawodniczka znana jest nie tylko z uwagi na swoją sportową karierę. Fani docenili bowiem także jej urodę, nazywając ją "najpiękniejszą na świecie" w sportach motorowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzeniem 26-latki był jest w zawodach Indy500. To wyścig rozgrywany od 107 lat i do tej pory wzięło w nim udział zaledwie dziewięć kobiet. Póki co rywalizuje o dwa poziomy niżej od serii IndyCar. Czeka ją zatem długa droga do spełnienia marzenia.
Czytaj także: Skandal w IV lidze. Tak kibice potraktowali Stanowskiego
Brewer jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje aż 2,5 mln osób z całego świata. Amerykanka dzieli się tam nie tylko zdjęciami z zawodów, w jakich bierze udział. Nie stroni od odważnych zdjęć, które rozpalają jej fanów wręcz do czerwoności.
Na jednej z fotografii zaprezentowała się w czarnym gorsecie. "Choć raz nie w kombinezonie" - skomentowała. Momentalnie otrzymała setki komplementów. "Absolutnie cudownie", "ona jest taka piękna", "perfekcyjna", "jaka piękna", "zmysłowa" - pisali zachwyceni internauci.
Kolejne wyścigi z udziałem Brewer odbędą się w dniach 21-22 października. Rywalizacja toczyć się będzie wtedy na ponad 4-kilometrowym torze w Indianapolis. Co ciekawe, zawodnicy ścigać się będą nie na owalu, a na obiekcie z 14 zakrętami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.