Hokeista Kevin Szabad na dużej szybkości potrącił sędziego Akosa Bergera, który momentalnie upadł na taflę i potrzebował pomocy medycznej. Serwis "hokej.net" informuje, że arbiter został zniesiony z lody na noszach i przetransportowany do szpitala. Zderzenie bardzo źle się dla niego skończyło. Ma problemy z widzeniem, choć - jak sam podkreśla - już niedługo zamierza wrócić do pracy.
Przez kilka tygodni nie będę mógł zajmować się sportem, ale mam nadzieję, że wkrótce wyzdrowieję i wrócę na lód w marcu na play-offy - powiedział Berger, którego cytuje serwis "hokej.net"
Rekordowe zawieszenie
Ciekawostką jest fakt, że zawodnik za zderzenie z arbitrem nie otrzymał żadnej kary w trakcie meczu. Musiała zainterweniować Komisja Dyscyplinarna, która postanowiła na długo odsunąć go od gry. Hokeista został zawieszony aż na 14 spotkań! Komisja uznała zagranie za celowe.
Kevin Szabad nie podjął żadnego działania, by uniknąć kolizji, nie spróbował zahamować lub zmienić kierunku jazdy, a tuż przed zderzeniem wykonał ruch barkiem w stronę sędziego, powodując, że zderzenie należy uznać za celowe - czytamy w uzasadnieniu.
Sam zawodnik deklaruje, że zderzenie było przypadkowe. Przeprosił sędziego Bergera. Rozmawiał z nim nawet przez telefon. Życzy mu szybkiego powrotu do zdrowia.