aktualizacja 

Gorąco przed meczem Euro 2024. Kibice Turcji i Gruzji pobili się na trybunach

57

W Dortmundzie tuż przed meczem Turcja - Gruzja zrobiło się niebezpiecznie. Kibiców gromadzących się na Signal Iduna Park zaskoczył ulewny deszcz, ale nawet on nie ostudził emocji. Na trybunach doszło do bójki fanów obu reprezentacji. W sieci pojawiło się nagranie, na którym zarejestrowano zaskakujące sceny.

Gorąco przed meczem Euro 2024. Kibice Turcji i Gruzji pobili się na trybunach
Bójka kibiców na stadionie w Dortmundzie (X)

22 czerwca o godzinie 18:00 na murawie dojdzie do ciekawego starcia - o zwycięstwo zawalczą Turcja i Gruzja. Ale jeszcze zanim drużyny pojawiły się na boisku, walkę stoczyli... przemoczeni kibice.

Zaczęło się od tego, że - jak poinformował niemiecki "Bild" - ze względu na ostrzeżenie o silnych burzach strefa kibica na Friedensplatz i ogólnodostępna strefa widokowa w Westfalenpark, w Dortmundzie, zostały zamknięte.

Pogoda dała się we znaki również na Signal Iduna Park, gdzie obfity deszcz zrobił dziury w dachu. Dla niektórych kibiców był to zimny prysznic. I to dosłownie. Mimo to emocje nie zostały schłodzone. W pewnym momencie kibice Turcji i Gruzji skoczyli sobie do gardeł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Prosto z Euro". Żelazny: Ten styl Probierza stał się viralem

Jak widać na nagraniu zamieszczonym w sieci, doszło do rękoczynów, kibice obu drużyn rzucali też w siebie różnymi przedmiotami. W awanturze uczestniczyło co najmniej kilkudziesięciu krewkich mężczyzn, których musiała rozdzielać policja.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Euro 2024. Bójka kibiców w Dortmundzie

Na razie nie wiadomo, jaki był powód sporu. Być może na trybuny przeniosły się emocje nie tylko piłkarskie, ale i polityczne. Z relacji dziennikarzy przebywających w Dortmundzie, dowiadujemy się, że gruzińscy kibice już w okolicach stadionu wykrzykiwali hasła takie jak: "Tak dla Europy, nie dla Rosji".

Według "Bilda" w Dortmundzie przebywa nawet 80 000 tureckich kibiców. Miasto zrobiło się czerwone i - jak widać - rozgrzane do czerwoności. Gruzini co prawda są w mniejszości, ale nie dają o sobie zapomnieć.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić