Konflikt Artura Szpilki i Denisa Załęckiego przybrał na sile przed galą High League. Z jednej i drugiej strony padały mocne słowa, co było zwiastunem dużych emocji w oktagonie.
Sam pojedynek zaczął się od potężnego ataku "Bad Boya". Zawodnik z Torunia wręcz rzucił się na Szpilkę. Ostatecznie jednak przeszkodziła mu kontuzja kolana. Sędzia nie miał wyboru - zakończył walkę, a zwycięzcą został "Szpila".
Jak przypomina portal mma.pl, niedługo później Załęcki groził Szpilce. Przyznał, że czeka ich z pewnością jeszcze jeden pojedynek, ale już nie w klatce, a na ulicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpilka odpowiedział w końcu na te zaczepki. Nie pozostawił przy okazji suchej nitki na swoim ostatnim przeciwniku.
Umówiliśmy się przed walką, że w razie przegranej, nie będzie zganiał na kontuzje i przyjmie ją na klatę. A teraz w każdym wywiadzie mówi: "gdyby nie kontuzja"... - zaczął Szpilka.
Później przyznał, że stracił szacunek do Załęckiego. Obaj zawodnicy umówili się, że o pewnych sprawach nie będą mówić na łamach mediów, "Bad Boy" nie dotrzymał jednak danego słowa.
No i trzecia, najważniejsza rzecz. Umówił się na walkę bokserską w ostatnim pojedynku, a zaczął kopać - zakończył.
Pudzianowski - Szpilka. Kiedy walka?
Artur Szpilka do oktagonu powróci 3 czerwca 2023 roku. Jego rywalem będzie Mariusz Pudzianowski. To będzie jeden z najgłośniejszych pojedynków w historii organizacji. Dodajmy, że na gali XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym w Warszawie walczył będzie także Mamed Chalidow. Jego rywalem będzie Scott Askham.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.