Arkadiusz Tańcula sławę zyskał jako aktor. Występuje m.in. w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". W 2019 roku zadebiutował w mieszanych sztukach walki.
Pierwszy pojedynek stoczył na gali Silesian MMA Challenge 2. Zmierzył się tam z Dariuszem Sierhejem, którego pokonał decyzją sędziów. Później związał się z organizacją Fame MMA.
Głośno o nim zrobiło się, gdy stoczył podwójną walkę wieczoru. Miało to miejsce na gali Fame MMA 15. Najpierw wygrał przed czasem z Mateuszem Murańskim, a następnie - w tzw. klatce rzymskiej (3x3 metry) - zmierzył się z jego ojcem, Jackiem. W tym starciu również był górą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
20 maja doznał dopiero swojej drugiej porażki. Na Fame MMA 18 przegrał z Maksymilianem Wiewiórką. Miał się z nim zmierzyć już podczas poprzedniej edycji, ale wtedy na przeszkodzie stanął wypadek, jakiego Tańcula doznał podczas kręcenia teledysku.
Z nimi chce walczyć Tańcula. Duże nazwiska
"Aroy" marzy o pojedynku z bokserem. Uważa, że jego umiejętności w grapplingu (chwytach) są na wysokim poziomie i bez problemu mógłby zmierzyć się z pięściarzem. Wymienił przy tym wielkie nazwiska.
Czytaj także: Zachwycony machał flagą. Skończyło się komiczną wpadką
Chciałbym zawalczyć z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem. Mogę dostosować się do jego wagi. Z Krzysztofem Głowackim również podjąłbym rękawicę - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Jego najbliższy cel jest jednak inny. To między innymi doprowadzenie do pojedynku z Adrianem Polakiem. Ten w przeszłości już trzykrotnie pokonywał Amadeusza "Ferrariego" Roślika. Przegrał za to z Kasjuszem Życińskim.