Zawodnik, którego danych nie ujawniono, trafił do ośrodka specjalistycznego po tym, jak zaniepokojona rodzina zwróciła się do klubu o pomoc. Policja zatrzymała samochód, w którym był pasażerem i znalazła w przestrzeni na nogi dziesiątki kanistrów.
Incydent, który miał miejsce na kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem, nie zakończył się interwencją policji, która nie potrafiła udowodnić, do kogo należała.
Jego rodzina dowiedziała się o tym i poprosiła klub o pomoc. Zawodnikowi powiedziano, że jeśli chce uratować swoją karierę, musi udać się do specjalistycznego ośrodka stacjonarnego i uzyskać pomoc. Zasadniczo przechodzi detoks w taki sam sposób, jakbyś był uzależniony od alkoholu lub innego narkotyku - tłumaczą dziennikarze "The Sun".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To pierwszy piłkarz Premier League leczony z powodu uzależnienia od podtlenku azotu, ale biorąc pod uwagę powszechność jego stosowania wśród zawodników, jest mało prawdopodobne, że będzie ostatnim.
Podtlenek azotu, znany również jako "hipisowski crack", dostępny jest w kanistrach - czasami bardzo dużych, używanych do napełniania balonów, które następnie są wielokrotnie wdychane.
Gaz rozweselający. Skutki są poważne
Gaz wiąże się z ryzykiem zawału serca, udaru mózgu i uszkodzenia mózgu, a niektórzy ludzie umierają po jego przyjęciu. Długotrwałe stosowanie może również prowadzić do depresji, utraty pamięci, nietrzymania moczu, halucynacji i uszkodzenia nerwów.
Warto podkreślić, że prawo zostało zmienione w listopadzie ubiegłego roku i uczyniło gaz kontrolowanym narkotykiem klasy C, a posiadanie go w celu wdychania jest obecnie przestępstwem.
Żaden piłkarz nie marzyłby o posiadaniu zapasu marihuany w swoim domu, ale wielu ma zapas balonów dla siebie i swoich kumpli - podkreśla "The Sun".
Dziennik przypomina, że w 2022 roku 16-letnia Kayleigh Burns z Liverpoolu zmarła po wdychaniu gazu na imprezie w Leamington Spa. Zanim upadła, skarżyła się, że było jej "zbyt gorąco".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.