Dern to jedna z najlepszych ale także najseksowniejszych zawodniczek, które rywalizują w MMA. Jest gwiazdą UFC, ale też walczy o swoje prawa. Przez fanów uznawana jest za miss MMA.
Dern wyznała w mediach społecznościowych, że gdy ogłosiła ciążę, straciła 50 tysięcy obserwujących. Przyznała, że swoje długi spłaciła dzięki platformie OnlyFans. Walczy też o prawa kobiet.
Zobacz także: Więziona przez Rosjan zawodniczka wróciła do gry
Skupiam się na zmienianiu idei, że jedynie piękne kobiety mogą osiągnąć sukces. Każda kobieta jest piękna - przyznała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej mąż to profesjonalny surfer Wesley Santos. Para doczekała się narodzin córki, którą nazwała Moa. Teraz jednak jej związek przeżywa ogromny kryzys. Jest w separacji ze swoim partnerem, a na łamach mediów podkreśla, że jest ofiarą przemocy domowej.
Zobacz także: Ola Ciupa dała kolejną szansę gwieździe freak fightów
Cały czas musiałam bronić się przed rzeczami, gdzie myślałam, że nigdy nie będę się z takim czymś zmierzyć. Nigdy nie myślałam, że będę musiała się bronić. W pewnym momencie mojego związku nie mogłam tego robić, bo dostawałam groźby, że jeśli coś zrobię, to on zadzwoni na policję, zgłosi sprawę, a ja stracę córkę - tłumaczy kobieta.
Mężczyzna broni się przed oskarżeniami
Do całej sprawy szybko ustosunkował się jej mąż. Mężczyzna podkreśla z całą stanowczością, że nigdy nie uderzyłby swojej żony, gdyż zwyczajnie nie miałby szans tego zrobić.
Zobacz także: Zaskakująca prawda o zarobkach w tenisie
Jestem rozczarowany tym, że Mackenzie zdecydowała się publicznie wypowiedzieć na temat naszego rozwodu zwłaszcza, że dotyczy to opieki nad naszą piękną córką Moą. Jestem w trakcie postępowania sądowego, to nie mogę niczego w tej chwili skomentować poza tym, że oskarżenia Mackenzie są fałszywe i zniesławiające. Nigdy nie uderzyłem Mackenzie Dern. Nie miałbym z nią szans, ona jest zawodniczką MMA - broni się.