Cóż to było za widowisko. Zgodnie z oczekiwaniami ekspertów piłkarze Realu Madryt i Paris Saint Germain stworzyli świetny spektakl w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ostatecznie do ćwierćfinału awansowali Królewscy, którzy w 45 minut - za sprawą Karima Benzemy - byli w stanie "wygrzebać się" z ogromnych tarapatów.
Pierwszy mecz, rozegrany w Paryżu, zakończył się skromnym zwycięstwem PSG 1:0. Rewanż również układał się po myśli francuskiego zespołu, ale tylko do czasu. Do przerwy goście prowadzili na przebudowanym Santiago Bernabeu 1:0, a w dwumeczu już 2:0. Wydawało się, że jest "pozamiatane", ale nic z tego...
W drugiej połowie sprawy w swoje ręce, a właściwie w swoje nogi, wziął Karim Benzema. Najpierw Francuz wykorzystał fatalny błąd bramkarza PSG i wyrównał na 1:1, podając tlen swojemu zespołowi. Królewscy ruszyli wówczas do ataku i kilkanaście minut później Benzema strzelił dwa kolejne gole!
Czytaj także: Paulo Sousa znów pod ostrzałem! Padły mocne słowa
Ostatecznie Real Madryt wygrał u siebie 3:1, odrobił straty z pierwszego spotkania i awansował dalej. Z kolei PSG, z wielkimi gwiazdami, jak Messi, Neymar czy Mbappe, musiało pogodzić się ze sromotną porażką. Byli zdecydowanym faworytem tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, a nie ma ich nawet w najlepszej ósemce rozgrywek.
Po meczu najwięcej mówi się i pisze oczywiście o strzelcu hat-tricka. Dziennikarze "The Sun" zdecydowali się nawet zajrzeć do garażu Francuza. Wyliczyli, że auta piłkarza są warte 6 milionów funtów, czyli 34 miliony złotych! Najdroższym samochodem w kolekcji Benzemy jest superszybki Bugatti Chiron, wart 14 milionów złotych. To cacko jest w stanie rozpędzić się do 260 mil na godzinę.
W swoim garażu Benzema ma jeszcze takie auta jak Bugatti Veyron (wart 8,5 miliona złotych), Ferrari 458 Spider czy Mercedes Benz-SLR.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.