Ośmiu zawodników wagi ciężkiej na trzech galach w systemie pucharowym będzie walczyć o zwycięstwo w pierwszym takim turnieju w polskich freak fightach. Zapowiadano wielką rewolucję, która odnowi zainteresowanie walkami influencerów. Na ten moment jednak zestawienie zawodników mocno rozczarowuje fanów.
Zobacz także: Bramkarz Legii sprawił dziewczynie piękny prezent
Marcin Najman faworytem Grand Prix High League
Do tej pory ogłoszono czterech uczestników Grand Prix High League. Rozpoczęto od bardzo mocnego uderzenia jakim był Marcin Najman. Wojownik z Częstochowy jest obecnie na fali i po zwycięstwie nad Pawłem Jóźwiakiem jego "akcje" na rynku polskich freak fightów mocno urosły.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z każdym kolejnym ogłoszeniem było coraz gorzej. Jako drugiego w kolejności ogłoszono Jakupa "Japczana" Piotrowicza, czyli streamera, którego popularność minęła po tym jak zbanowano go na platformie Twitch. Następnie był Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak. Od kilku miesięcy nie należy on do lubianych influencerów, a nawet w świecie gwiazd internetu ma bardzo wielu wrogów.
Natomiast jako czwartego uczestnika przedstawiono Mariusza "Super Mario" Sobczaka. To już przelało szalę goryczy. O ile wcześniejsze newsy związane z Grand Prix High League nie miały zbyt dobrej prasy. Tak teraz ciężko jest znaleźć komentarz, który pozytywnie wyraża się o tym "nowatorskim" turnieju.
Zobacz także: Marcin Dubiel pochwalił się nową inwestycją
Marcin Najman faworytem?
Przede wszystkim ogłaszano, iż będzie to turniej legend freak fightów. Takim niewątpliwie jest Marcin Najman, który rozpoczął erę walk influencerów w naszym kraju. Reszta uczestników jednak łącznie ma... trzy walki. To nie jest zbyt "legendarny" wynik. Dlatego też nie brakuje słów, że wojownik z Częstochowy wyrasta na wyraźnego faworyta Grand Prix High League. Niemniej, pozytywnych komentarzy odnośnie turnieju na próżno szukać.
"Póki co ten turniej to beznadzieja", "Odgrzewane kotlety", "To ma być ta nowa jakość?", "Turniej dzbanów", "Sami martwi influencerzy" - to tylko jedne z nielicznych komentarzy, które nadają się do cytowania.
Zobacz także: Kuriozalne sceny w Wielkopolsce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.