Historyczne chwile w Pucharze Anglii. Występujący w 8. lidze AFC Marine pokonał po dogrywce Havant&Waterlooville i zmierzy się w III rundzie z Tottenhamem. To największa różnica klas w ponad 100-letniej historii tych rozgrywek.
W klubie zapanowała ogromna radość. Zaraz po końcowym gwizdku w AFC Marine rozpoczęło się świętowanie. Media społecznościowe obiegło zdjęcia bramkarza, na którym widać, jak piłkarz w stroju meczowym poszedł po piwo.
Mówiliśmy "wyobraźcie sobie, co będzie, jeśli wygramy". I doszło do tego momentu, w którym rozległ się gwizdek sędziego. Weszliśmy do szatni i powiedzieliśmy "chodźmy na piwo" - opowiadział Niall Cummins, strzelec zwycięskiej bramki, w rozmowie z "Daily Mail".
Nauczyciel WF przeciwko kapitanowi reprezentacji
Piłkarze grający w AFC Marine to amatorzy. Zawodnicy łączą swoją pasję z pracą zawodową. Tym sposobem nauczyciel wychowania fizycznego będzie mógł zagrać przeciwko kapitanowi reprezentacji Anglii - Harry'emu Kane'owi.
Czytaj także: Przeszukano dom lekarza Maradony. Doktor przemówił
Klub niedawno otrzymał dotację w wysokości 83 tys. funtów. To znacznie mniej niż tygodniowe zarobki gwiazd Tottenhamu. Dla 8-ligowca był to jednak spory zastrzyk gotówki, za który drużyna zainwestowała w sklepik z przekąskami. Teraz zespół czeka najważniejsze wydarzenie w 125-letniej historii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.