To już niemal pewne. 5 listopada 2022 roku, w Wiśle, odbędzie się inauguracja Pucharu Świata 2022/23 w skokach narciarskich. Nie byłoby w tym nic dziwnego - Wisła inaugurowała już PŚ - gdyby nie fakt, że konkursy zimowe zostaną rozegrane na igielicie.
Komisja Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) podjęła już taką decyzję. Zatwierdzić musi ją jeszcze zarząd FIS, ale to będzie zapewne tylko formalność. Skoczkowie będą startować na torach lodowych, a lądować na trawie. Zapowiada się więc historyczna inauguracja sezonu.
Kalendarz na nadchodzącą zimę to krok w kierunku przyszłości skoków narciarskich. To jasny komunikat do świata, że skoki narciarskie mogę być sportem rozgrywanym przez cały rok - powiedział dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile, cytowany przez stronę fis-ski.com.
Zobacz również: Kucharski przespał... rocznicę ślubu. To go rozczarowało w Legii
Zmian w nadchodzącym Pucharze Świata w skokach będzie znacznie więcej. Wśród nich Pertile wymienia inną historyczną decyzję - dopuszczenie kobiet do startów na mamucich skoczniach. W przyszłym sezonie najlepsze zawodniczki czeka pierwsza rywalizacja w lotach.
To olbrzymi krok dla naszego sportu - kwituje szef PŚ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.