Jedno z najpopularniejszych pytań w wyszukiwarce Google, dotyczących Zlatana Ibrahimovicia, dotyczy zakończenia kariery. 40-latek ostatnio nie pojawia się na boisku z powodu kontuzji, ale przedłużył kontrakt z Milanem i można jeszcze spodziewać się go w meczach Rossonerich. Napastnik nie zamierza zejść ze sceny niezauważenie.
Niezależnie od tego, czy Zlatan Ibrahimović prezentuje się na boisku, czy też nie, pozostaje on jedną z najbarwniejszych postaci świata futbolu. Stara się podtrzymywać rozpoznawalność także wśród młodych kibiców. O tym, że czuje się on dobrze przed kamerami i potrafi wzbudzać zainteresowanie, nie trzeba przekonywać.
Czytaj także: Żenujące zachowanie Neymara. Salwa śmiechu na stadionie
Zlatan Ibrahimović spotkał się ostatnio ze znanym tiktokerem, a krótkie nagranie, które przygotowali, zdobyło dużą popularność w mediach społecznościowych. Napastnik Milanu oraz Kabi Lame podróżowali autem i w pewnym momencie zostali zaatakowani przez zdenerwowanego kierowcę. Akcja jest oczywiście zainscenizowana.
Cały filmik jest utrzymany w zabawnej konwencji. Zlatan Ibrahimović postanowił odpowiedzieć agresywnemu kierowcy i stanął przed samochodem w obronie Kabiego Lame. Z ust słynnego reprezentanta Szwecji padło krótkie: "nie zadzieraj z nami". Wcześniej pewny siebie kierowca postanowił natychmiast odjechać i nie prowokować Zlatana Ibrahimovicia.
Szwed jest osobą znaną z bezczelności, ale też charyzmy. Piłkarze Milanu podkreślają, że droga do zdobycia w poprzednim sezonie mistrzostwa Włoch byłaby niemożliwa bez wsparcia Zlatana Ibrahimovicia. W kolejnych rozgrywkach drużyna z Mediolanu spróbuje zaprezentować się dobrze w Lidze Mistrzów.
Władze klubu z Mediolanu zdecydowały się na przedłużenie kontraktu z Ibrahimoviciem, choć notorycznie kontuzjowany piłkarz nie otrzymał równie wysokiej pensji jak wcześniej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.