Iga Świątek po raz ostatni rozegrała mecz o punkty podczas US Open. Po przegranym ćwierćfinałowym spotkaniu z Jessicą Pegulą Polka postanowiła sobie zrobić dłuższą przerwę. Wycofała się kolejno ze zmagań w Seulu, Pekinie i Wuhan. Długo nikt nie wiedział, co tak naprawdę dzieje się z liderką rankingu WTA.
Aż do 4 października. Tego dnia pięciokrotna triumfatorka wielkoszlemowa podziękowała na Instagramie Tomaszowi Wiktorowskiemu za trzyletnią współpracę.
Trenerze, dziękuję i życzę trenerowi jak najlepiej. Wiem, że chce trener spędzić trochę czasu z bliskimi i odpocząć po tych intensywnych 3 latach. Mało kto zasłużył na co najmniej kilkumiesięczne wakacje tak jak trener - napisała raszynianka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kibice i eksperci zastanawiali się, kto pomoże Idze Świątek w przygotowaniach do WTA Finals w Rijadzie. W czwartek 17 października sama zainteresowana zabrała głos w tym temacie w mediach społecznościowych.
Mam wieści, które obiecywałam i bardzo się cieszę na ten nowy rozdział w mojej karierze. Miło mi ogłosić, że do mojego zespołu dołącza Wim Fissette. Jak wiecie teraz przygotowuję się do WTA Finals, ale moja perspektywa na karierę jest zawsze długoterminowa, nigdy krótkowzroczna… Wiele razy już wspominałam, że moja kariera to dla mnie maraton, nie sprint i działam, pracuję i podejmuję decyzje właśnie z tym podejściem. Chcę dodać, że cieszę się na współpracę z Wimem - powiedziała Świątek.
Kim jest nowy trener Igi Świątek?
44-letni Belg pracował łącznie sześcioma liderkami rankingu WTA. Karierę rozpoczynał jako sparingpartner Kim Clijsters. Wim Fissette po ostatnim US Open rozstał się z Naomi Osaką.
Cieszę się na współpracę z Wimem. Widzę u niego bardzo dobre podejście, wizję, a dodatkowym atutem jest jego ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie w tenisie. Wiadomo, że to zawsze ważne, żeby poznać się lepiej, ale za nami bardzo dobry start relacji, a ja nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji - ogłosiła Świątek.
W przestrzeni medialnej jego potencjalnych następców wymienianych było naprawdę sporo. Ostatnim z nich był Brad Gilbert. Jak się okazało, żaden z kandydatów nie został zatrudniony przez Polkę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.