Iga Świątek jest faworytką do wygrania Rolanda Garrosa. Już raz w karierze to zrobiła, a teraz jest w znakomitej formie, dzięki czemu daje kibicom mnóstwo radości. Jej spotkania cieszą się dużą popularnością. Wszak jest liderką rankingu WTA.
Francuska publika, która polubiła Polkę, chętnie pojawia się na jej meczach. W sobotę rywalką Świątek w III rundzie była Danka Kovinić. Tenisistki rywalizowały o wejście do drugiego tygodnia wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Spotkanie rozpoczynało się punktualnie w południe.
W związku z tym Świątek musiała wcześniej odbyć poranny trening. O takiej krótkiej formie rozgrzewki przed meczem mówi się, że jest to rozruch. Na próżno tu szukać ciekawych czy innowacyjnych form, ale mimo to kibice zdecydowali się wejść na kort Philippe'a Chartiera.
Świątek miała zabukowany kort jeszcze przed godz. 10:00! To oznacza, że kibice musieli specjalnie się pojawić, pewnie wiedząc, że liderka rankingu będzie trenować. Mecze turnieju głównego rozpoczynały się bowiem dopiero o godz. 11:00. Cóż za popularność!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.