W poniedziałek opublikowany został aktualny ranking WTA. Na jego czele w dalszym ciągu znajduje się Iga Świątek, która uzbierała już 10335 punktów. Druga Ons Jabeur ma ich na swoim koncie... 4555. Trójkę zamyka Jessica Pegula (4316 pkt). W czołowej setce znalazła się jeszcze jedna Polka. Magda Linette zaliczyła awans z 57. na 55. miejsce. Dalej są jeszcze Magdalena Fręch (118.) i lecząca kontuzję Maja Chwalińska (154.).
Czytaj także: Kolega Lewandowskiego bije rekordy. Nie ma sobie równych
Iga Świątek liderką rankingu jest już od trzydziestu tygodni. Została nią w momencie, gdy zakończenie kariery ogłosiła niespodziewanie Ashleigh Barty. Australijka jednocześnie poprosiła, aby wykreślić jej nazwisko z listy - zawodnicy mają taką możliwość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Ronaldo bez klubu? Realny scenariusz
Do tej pory zaledwie trzy zawodniczki zdołały utrzymać się tak długo na szczycie w swoim debiucie jako numer jeden rankingu. Dokonały tego: Niemka Steffi Graf (186 tygodni), Szwajcarka Martina Hingis (80 tygodni) oraz Amerykanka Serena Williams (57 tygodni). Teraz do tego grona dołączyła także Świątek.
Biorąc pod uwagę przewagę, jaką wypracowała Świątek, należy spodziewać się, że jeszcze przez wiele tygodni będzie liderką rankingu. Na tę chwilę Polka jest na 15. miejscu pod względem tygodni spędzonych jako numer jeden. Bezpośrednio nad nią znajduje się Andżelika Kerber (34 tygodnie). Rekordzistką pozostaje Steffi Graf (377 tygodni).
WTA Finals. Kiedy zagra Iga Świątek?
Swoją przewagę Świątek będzie mogła powiększyć podczas turnieju WTA Finals. Zmagania ośmiu najlepszych zawodniczek tego sezonu rozpoczną się 31 października i potrwają do 7 listopada.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.