Artur Szpilka w przeszłości bez wątpienia był jedną z nadziei polskiego boksu. Pięściarz rodem z Wieliczki od najmłodszych lat stawiany był w roli zbawiciela tej dyscypliny. Jego kariera różnie przebiegała.
34-latek w swojej zawodowej karierze stoczył 29 walk, z czego wygrał 24 (18 przez KO). Po karierze bokserskiej postanowił spróbować swoich sił w MMA. 29 marca 2022 roku jeden z właścicieli KSW Martin Lewandowski poinformował, że federacja podpisała kontrakt ze Szpilką. Pięściarz zadebiutował 18 czerwca 2022 i wygrał z Sierhiejem Radczenką.
Artur Szpilka jest znany nie tylko ze swojej kariery sportowej. W 2011 roku został zatrzymany i skazany na 18 miesięcy pozbawienia wolności za udział w bójce przed jedną z dyskotek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz problemów z prawem, Szpilka miał wiele nałogów. Mowa tu o narkotykach czy hazardzie. O swoim życiu dość otwarcie opowiedział w niedzielę, gdy razem z narzeczoną byli gośćmi w "Dzień Dobry TVN".
Szpilka udostępnił na swoim profilu na Facebooku zapis z tej wizyty. Pod postem w jednym z komentarzy zaatakował go kibic. Fan zapytał się go, czy przez całą swoją karierę zapłacił składki ZUS. Pięściarz szybko mu odpowiedział.
- A ile dni przepracowałeś w swoim życiu jakieś składki odeszły do ZUS - napisał jeden z użytkowników. - Takie składki ZUS jak ja płacę to być zemdlał... sportowcy też muszą mieć działalność gospodarczą - szybko odpowiedział Szpilka.
Artur Szpilka jest w trakcie przygotowań do swojej kolejnej walki w KSW. Już 11 maja w co-main evencie gali KSW 94 zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.