Już 4 lutego rozpoczną się zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie. Igrzyska, z którymi wiąże się wiele obaw - między innymi przez pandemię koronawirusa i restrykcyjne podejście Chińczyków w tym temacie. Przedstawiciele komitetów sportowych z różnych stron świata ostrzegają przed jeszcze jednym - inwigilacją.
Amerykański komitet olimpijski zaleca swoim sportowcom udającym się do Pekinu, aby zabrali osobny telefon, specjalnie na igrzyska. Odradza się natomiast zabieranie urządzeń, z których zawodnicy korzystają na co dzień.
W wytycznych wysłanych przez komitet olimpijski USA czytamy, że cała komunikacje w Chinach, wszelkie transakcje i aktywności w Internecie mogą podlegać monitorowaniu. Sportowcy zostali ostrzeżeni także, że ich urządzenia mogą być celem złośliwego oprogramowania.
Zobacz również: Wściekły kibic wtargnął do oktagonu. Dantejskie sceny!
Jeśli sportowcy zdecydują się na zabranie swoich urządzeń, zaleca się uprzednie wyczyszczenie go z jakichkolwiek danych osobowych - napisano w biuletynie przygotowanym przez Amerykanów.
Stany Zjednoczone nie są osamotnione w takim podejściu. Podobne ostrzeżenia w ostatnich dniach wystosowały komitety z Australii, Wielkiej Brytanii i Holandii.
Holenderscy sportowcy biorący udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, będą musieli zostawić swoje telefony i laptopy w domu, by uniknąć chińskiego szpiegostwa - poinformowała ostatnio holenderska gazeta "De Volkskrant".
Igrzyska olimpijskie w Chinach potrwają od 4 do 20 lutego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.