W środowy wieczór na Old Trafford w Manchesterze długo nic nie zapowiadało zwycięstwa "Czerwonych Diabłów". Sytuacja zmieniła się tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego.
W 95. minucie przy stanie 1:1, piłkę w pole karne Villarreal CF wrzucił Fred, dopadł do niej Cristiano Ronaldo. Portugalczyk był bezlitosny i zapewnił swojej drużynie pierwszą wygraną w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
"Po prostu musiał to być znowu on..." - pisze z kolei "Daily Mail". W komentarzu do meczu dodaje, że Villarreal dominował na Old Trafford, ale Cristiano Ronaldo skradł show. "Znowu to zrobił. Po to go kupili. Minęły dziewięćdziesiąt cztery minuty przegrane, ale jakoś zwycięskie" - stwierdzono.
Czytaj także: Co na to Ronaldo?! Jego partnerka pozuje nago na jachcie
Szalona radość Fergusona
Gol Ronaldo jest w Anglii szeroko komentowany, podobnie jak... zachowanie sir Alexa Fergusona, który z trybun oglądał popisy Portugalczyka. Były menedżer szalał z radości, gdy Ronaldo umieścił piłkę w bramce rywali. Jego reakcję zarejestrowały kamery. Nagranie jest hitem w sieci.
Gdy Cristiano Ronaldo strzelił gola w 95. minucie meczu, sir Ferguson nie mógł powstrzymać szczęścia i zaczął klaskać z fotela. Nie możesz tego przegapić - donosi "Yahoo".
Ole Gunnar Solksjaer również pochwalił Ronaldo za gol w ostatniej minucie. - Tak właśnie dzieje się na Old Trafford - powiedział po meczu menedżer United. Dalej stwierdził, że kiedy masz Cristiano Ronaldo, zawsze jest szansa na zwycięstwo. Drużyna ma w tym momencie trzy punkty i zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy F.
Czytaj także: Fame MMA pobiło rekord. Ujawniono, ile sprzedano PPV
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.