Po wielu miesiącach oczekiwania udało się doprowadzić do tego, że Łukasz Różański otrzymał szansę walki o pas mistrzowski WBC w kategorii bridger. Wiele mówiło się o potencjalnych rywalach Polaka. W pewnym momencie nawet było blisko walki na jednym ze stadionów w Kolumbii. Ostatecznie rywalem Róźańskiego będzie Chorwat Alen Babić, a walka odbędzie się w Rzeszowie.
Zobacz także: Znany dziennikarz pod ostrzałem
Ta gala ma zmienić oblicze polskiego boksu
Ostatnie lata to degrengolada polskiego boksu. Brakuje wielkich walk z udziałem Polaków, a jeżeli ktoś już dostawał poważne pojedynki to był w nich tłem dla rywala. To ma się zmienić jednak podczas Knockout Boxing Night 27 w Rzeszowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na gali, która odbędzie się 22 kwietnia, zobaczymy aż trzy pojedynki mistrzowskie. Najważniejszym będzie wspomniane Łukasza Różańskiego z Alenem Babiciem. Stawką będzie pas mistrza świata WBC w kategorii bridger. Warto jednak podkreślić, że tej kategorii nie ma w żadnej innej federacji, a na ten moment niewielu klasowych pięściarzy zdecydowało się do niej dołączyć. Niemniej, szansa mistrzowska to fakt, który zawsze warto odnotować.
Ponadto, tego samego wieczoru zobaczymy dwie walki o mistrzostwo Europy. W pierwszej Michał Cieślak zmierzy się z Francuzem Dylanem Bregonem. Natomiast w drugiej Laura Grzyb podejmie Włoszkę Marię Cecchi. To tylko potwierdza, że gali o takim prestiżu w Polsce jeszcze nie było.
Konferencja prasowa na ustach internautów
Mogłoby się wydawać, że takie wydarzenie i to w Polsce to promocyjny samograj. Okazuje się, iż jednak można obniżyć prestiż gali. Wszystko za sprawą konferencji prasowej, która miała miejsce na ponad tydzień przed walką Różański vs. Babić.
Zobacz także: Niedawno kpiła z Polski. Teraz jest ze światową gwiazdą
"Walka o mistrzostwo świata w boksie i walki internetowych twórców. Dopasuj elementy. Jak ma to pójść do przodu skoro w świecie takich możliwości leży wszystko u podstaw? Freaki dają przykład jak wygląda produkcja na światowym poziomie. Nie mowa o treści, mowa o produkcji" - napisał Maciej Turski z Kanału Sportowego.
Nie da się ukryć, że to co mieliśmy okazję zobaczyć przy okazji promocji najważniejszej walki od lat w polskim boksie wyglądało kompromitująco. Poziom organizacji wydarzenia promocyjnego nie przystaje tego jaki prestiż będzie miała sama gala. Zresztą w podobnym tonie wypowiadali się w internecie liczni fani.
"Konferencja w podstawówce?", "Bieda jak przy tych konferencja w Nosalowym Dworze. Jadą na jeden mikrofon. Apele w mojej podstawówce 25 lat temu były bardziej profesjonalne niż to", "Ta konferencja wygląda jak Teleexpress, żenada" - to tylko kilka przykładów, które można przeczytać na portalu Ringpolska.pl
Do tych słów krytyki krótko odniósł się sam organizator. Oświadczenie zamieszczono pod wpisem redaktora Turskiego.
"Koszt produkcji takiej konferencji grubo przekracza 50k zł. Z naszej perspektywy nie sprzeda biletów za 100k zł, więc po prostu nie ma sensu. Ciężko porównywać oba biznesy, gdy Fame jest oparty na celebrytach, którzy sport traktują jako chwilową ciekawostkę. Boks w PL to nisza" - napisał oficjalny profil Knockout Boxing Night.
"Cel konferencji jest jeden - zbieramy w jednym miejscu wszystkie zainteresowane portale ze świata sportów walki i sportu w ogóle, które mogą przygotować swój materiał wideo / foto w profesjonalnych warunkach. Fakty są takie - boks to nisza w Polsce" - dodano.
Warto dodać inną ciekawostkę. "Profesjonalna" konferencja prasowa to nie jedyna niespodzianka, z którą spotkał się Alen Babić. Inna jest fakt, że jego kierowcą został... Marcin Najman. Więcej na ten temat TUTAJ.
Zobacz także: Taki freak fight mógł wydarzyć się tylko w Rosji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.