Będzie wielki powrót Joanny Jędrzejczyk do oktagonu? Przypomnijmy, że Polka - po walce z Weili Zhang - ogłosiła zakończenie sportowej kariery. - To koniec! Kończę z MMA - powiedziała ze łzami w oczach. Po kilku miesiącach jej podejście do sprawy nieco się zmieniło, pojawiły się wątpliwości.
Czytaj także: Inny sposób kibicowania. Wiwatowali na cześć rywali
Wciąż ma w sobie ogień, zdecydowanie! Dalej trenuje, stara się stawać coraz lepsza. Trudno jest ugasić ten płomień - mówił niedawno Mike Brown, trener Jędrzejczyk w rozmowie z TVP Sport.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Marciniak zapytany o Lahoza. "Inny świat"
Jędrzejczyk zawalczy w KSW?
Pojawiły się też głosy, że ochotę na jej zakontraktowanie mają właściciele KSW, którzy organizują wielką galę na Narodowym w Warszawie. Mają pojawić się tam wielkie gwiazdy MMA. Kibice wykupują bilety, spodziewany jest komplet na stadionie.
Jędrzejczyk odniosła się do tych spekulacji. W rozmowie z TVP Sport wszystko wyjaśniła. Wielu może być zaskoczonych po przeczytaniu tych słów. Okazuje się, że Polkę nadal obowiązuje kontrakt z UFC. W grę wchodzą też duże pieniądze.
Mam nadal kontrakt w UFC i myślę, że KSW nie jest w stanie zapewnić mi wynagrodzenia porównywalnego z UFC. Jeżeli miałabym zawalczyć, to dla najlepszej organizacji UFC, dzięki której moje życie się odmieniło - powiedziała Jędrzejczyk.
Dla niej (UFC) cały czas jestem ważna. Dużo mówi się o walce dla fanów. Przez wiele lat walczyłam dla idei. Sport to też biznes i muszę zadbać o swoją przyszłość. To nie jest sport olimpijski i tutaj nie ma emerytury. Dochodzą inne istotne kwestie - skomentowała Polka, która - mimo zakończenia sportowej kariery - jest bardzo aktywna.