W piątek odbyło się spotkanie 43. kolejki słowackiej Tipos Extraligi. HC Preszów podejmowało Duklę Michalovce. Jako pierwsi do bramki rywali trafili gospodarze. Później do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni, którzy prowadzeni są przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski Tomka Valtonena.
W drugiej tercji doszło do groźnego zdarzenia. David Mudrak ostro zaatakował wtedy Eduarda Simuna. Zawodnik gospodarzy długo nie mógł się pozbierać, aż w końcu opuścił lodowisko przy asyście swoich klubowych kolegów.
Sędziowie nie zamierzali być pobłażliwi. Mudrak otrzymał pięciominutową karę za natarcie, a także… karę meczu za niesportowe zachowanie. To nie spodobało się trenerowi.
Valtonen wpadł w szał. Kamery telewizyjne uchwyciły moment, w którym szkoleniowiec z wściekłością trzaskał drzwiczkami do boksu. Dopiero po chwili jeden z jego zawodników zaczął go uspokajać.
To nie przyniosło skutku. Sędziowie odesłali zatem Valtonena na trybuny. Zanim jednak opuścił ławkę rezerwowych, raz jeszcze wykrzyczał, co myśli o ich decyzji. Nie wytrąciło to jego podopiecznych z równowagi, zdołali bowiem wygrać 5:3.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.