Choć pierwszy biznes otworzył jeszcze jako licealista, to sport zawsze zajmował najważniejsze miejsce w jego sercu. Michał Sołowow od najmłodszych lat pasjonował się wyścigami samochodowymi, co skłoniło go do zostania profesjonalnym rajdowcem. Pierwszy wyścig w randze amatorskiej ukończył zaraz po odebraniu prawa jazdy.
Profesjonalnie pojechał w 2001 roku, a trzy lata później wywalczył tytuł II wicemistrza Polski w grupie N. Podczas mistrzostw Europy klasyfikował się na czwartej pozycji. W 2008 roku sięgnął po wicemistrzostwo Europy, co wcześniej udało się Januszowi Kuligowi. Pochodzący z Kielc rajdowiec przyznał w rozmowie z kieleckim oddziałem "Gazety Wyborczej", że w sporcie niczego nie da się kupić.
W marcu bieżącego roku magazyn "Forbes" umieścił Sołowowa na liście 100 najbogatszych Polaków (po raz czwarty z rzędu). Jego majątek wyniósł 27,25 mld zł, o 5,4 proc. wyższy w stosunku do poprzedniego roku. Oznacza to, że jest bogatszy od takich ikon światowego sportu, jak Cristiano Ronaldo (ok. 2,53 mld zł), czy Michael Jordan (ok. 13 mld zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michał Sołowow jest bogatszy od Ronaldo i Jordana
Michał Sołowow rozpoczął swoją karierę biznesową w latach 90., inwestując w branżę budowlaną. Jego pierwsze przedsiębiorstwo, Mitex, szybko zdobyło rynek dzięki innowacyjnemu podejściu do realizacji projektów budowlanych. – Dzięki tworzeniu wartości dodanej i promowaniu nowoczesnych technologii, Mitex stał się jednym z liderów branży – powiedział Sołowow w jednym z wywiadów.
W kolejnych latach Sołowow rozszerzał swoją działalność na różne sektory gospodarki. Inwestował m.in. w produkcję chemikaliów poprzez Synthos, jednej z największych firm chemicznych w Europie. Poza tym zaangażował się w energetykę, tworząc projekty związane z odnawialnymi źródłami energii oraz rozwijając technologię małych reaktorów jądrowych (SMR).
Współpraca z innymi przedsiębiorcami i firmami to jeden z kluczowych elementów strategii Sołowowa. W 2020 r. jego firma Synthos podpisała umowę z PKN Orlen na wdrażanie technologii małych i mikroreaktorów jądrowych oraz morskiej energii wiatrowej. – Ten projekt jest skazany na sukces, bo po prostu nie ma innego wyjścia – powiedział Zbigniew Warmuz, prezes Synthosu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.