12 sierpnia 2013 roku Jerzy Janowicz wspiął się na 14. miejsce w światowym rankingu ATP - głównie za sprawą półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu. W trakcie kariery zawodowego tenisisty nigdy nie udało mu się przebić tego rezultatu. I można już z góry założyć, że poprawy tego wyniku nie będzie. 32-latek nie zamierza bowiem wracać do rywalizacji na korcie.
Obecnie Janowicz wiedzie szczęśliwe życie u boku Marty Domachowskiej z dala od tenisa. Pięć lat starsza była tenisistka również porzuciła sport i skupiła się na rodzinie. Wspólnie wychowują 4,5 letniego syna Filipa.
Przeczytaj także: Miał wrócić do polskiego więzienia. W drodze zatrzymał go Interpol i trafił do "piekła"
Mimo to oboje znajdują wolny czas na to, by realizować się w innej dyscyplinie sportu. Obecnie Janowicz i Domachowska biorą udział w turniejach padla. Partnerka tenisisty wspólnie z Agnieszką Radwańską pojechała nawet na mistrzostwa Europy FEPA, gdzie Polska zajęła czwarte miejsce
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz wspomniana trójka wybrała się na kolejny turniej, a mianowicie Padel Xmas Games, który odbywa się w fińskim Espoo. Świąteczna impreza nie poszła jednak po myśli ich myśli. Domachowska i Radwańska przegrały już w pierwszej rundzie, z kolei Janowicz wspólnie z Maćkiem Nadukiem odpadli w ćwierćfinale.
Możliwe jest, że niebawem Domachowska i Janowicz nie będą mieli tyle czasu, by rywalizować w padlu. Słowa byłego tenisisty w rozmowie z WP SportoweFakty pokazują bowiem, że w ich życiu może dojść do dużej zmiany.
- Może myślimy o drugim dziecku - powiedział 32-latek.
Taki scenariusz byłby spełnieniem marzeń dla Domachowskiej. W końcu była tenisistka już wcześniej marzyła o tym, by na świat przyszedł jej kolejny synek bądź córka. Tym samym wszystko wskazuje na to, że dojdzie do tego w przyszłości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.