Już od kilku tygodni wiemy, że Artur Szpilka spróbuje sił w nowej dyscyplinie. Najpopularniejszy obecnie polski pięściarz intensywnie przygotowuje się do debiutu na gali KSW, gdzie zmierzy się ze swoim niedawnym rywalem z pięściarskich ringów - Siergiejem Radczenko.
Zobacz także: Operator ucierpiał na konferencji przed High League
Jest oferta na hitowy pojedynek
Okazuje się jednak, że walka w KSW nie wyklucza pojawienia się Artura Szpilki, w której z freakowych federacji. Co więcej, sam zawodnik w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim wielokrotnie podkreślał możliwość pojawienia się w takim zestawieniu. Zdradził nawet, iż ma konkretną ofertę.
- Jest oferta na walkę z Kasjuszem Życińskim - mówił Artur Szpilka w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim.
Jednak były pretendent do mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej przyznał, iż ten temat trochę ucichł. Niemniej, nadal ma być aktualny.
- Stało się tak, że on odszedł do Prime Show MMA. Jednak to nie jest powiedziane, że to się nie wydarzy. Ostatnio to się jednak trochę rozeszło - tłumaczył Szpilka.
Zobacz także: Kamila Wybrańczyk o karierze Artura Szpilki
Pięściarz zdradził również, co go przekonało do oferty. Nie było trudno domyślić się, że chodzi o pieniądze.
- Przecież to jest jasne, że jak ktoś przychodzi do ciebie i wkłada ci walizkę pieniędzy praktycznie za darmo to trzeba to brać - uchylił rąbka tajemnicy pięściarz.
Szpilka pewny wygranej
Artur Szpilka nie ukrywa, że potencjalna walka z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim to dla niego łatwa przeprawa. Pięściarz, chociaż ostatnio nie miał najlepszej passy, to miał okazję walczyć z najlepszymi zawodnikami wagi ciężkiej. Natomiast "Don Kasjo" ma za sobą jedynie karierę amatorską.
- Uważam, że on dostanie w każdej płaszczyźnie w łeb. Musiałbym skończyć karierę gdyby to się zakończyło inaczej niż moją wygraną. On nie ma najmniejszych szans. Nie widzę nawet jakiegokolwiek atutu z jego strony - podsumował Artur Szpilka.
Zobacz także: Burneika wybuchł na konferencji
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.