W czwartek świat sportu wstrząsnęła tragiczna wiadomość o śmierci ugandyjskiej biegaczki maratońskiej, Rebecci Cheptegei, która zmarła w wyniku poparzeń doznanych podczas brutalnego ataku. 33-letnia zawodniczka została oblana benzyną i podpalona przez swojego byłego partnera, Dicksona Ndiema, w jej własnym domu.
Lekarze poinformowali, że poparzenia obejmowały 80 procent jej ciała, co ostatecznie doprowadziło do niewydolności wszystkich organów. Mimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia do szpitala w Eldoret, w Kenii, Cheptegei nie udało się uratować.
Śledztwo ujawniło, że do tragedii doszło w Trans Nzoia, niedaleko granicy z Ugandą, gdzie Cheptegei przeprowadziła się, aby skorzystać z lepszych warunków treningowych oferowanych przez kenijskie ośrodki sportowe. Na miejscu zdarzenia policja zabezpieczyła m.in. nadpalony telefon oraz pięciolitrowy kanister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożegnanie Rebecci Cheptegei
Śmierć Cheptegei wstrząsnęła społecznością sportową na całym świecie. Prezes Światowej Lekkoatletyki, Sebastian Coe, wyraził głęboki żal, mówiąc:
Nasz sport stracił utalentowaną zawodniczkę w najbardziej tragicznych okolicznościach. Rebecca była niesamowicie wszechstronną biegaczką, która miała jeszcze wiele do zaoferowania na drogach, w górach i na trasach biegów przełajowych.
W odpowiedzi na tę tragedię, prezydent Komitetu Olimpijskiego Ugandy, Donald Rukare, potępił akt przemocy, nazywając go "tchórzliwym i bezsensownym". W swoim oświadczeniu na platformie X (dawniej Twitter) podkreślił, że dziedzictwo Cheptegei będzie żyło dalej, a ugandyjski komitet olimpijski wezwał do szybkiego i stanowczego działania wymiaru sprawiedliwości w celu ukarania sprawcy.
Czytaj więcej: Podpalił hotel z azylantami. Rekordowy wyrok w sprawie zamieszek w Wielkiej Brytanii.
Paryż upamiętnia ugandyjską lekkoatletkę
W związku z tragedią, mer Paryża Anne Hidalgo postanowiła upamiętnić Cheptegei. Ogłosiła, że jedno z miejsc sportowych w stolicy Francji zostanie nazwane jej imieniem. W rozmowie z mediami Hidalgo wyraziła swój podziw dla biegaczki.
Paryż nie zapomni o niej. Poświęcimy jej obiekt sportowy, aby jej pamięć i historia były z nami, przekazując dalej przesłanie równości, które niesie ze sobą duch igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich - mówiła Hidalgo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.