Tyson Fury to obecnie jeden z najlepszych bokserów na świecie. Był mistrzem świata federacji WBO, IBO, IBF oraz WBA. Na zawodowstwo przeszedł w 2008 roku.
Od tamtej pory wziął udział w 34 walkach. Jego pierwszym przeciwnikiem był Bela Gyongyosi. Później "Cygański Król" walczył m.in. z Dereckiem Chisorą, Władimirem Kliczką czy Deontayem Wilderem.
Czytaj także: Niedawno urodziła. We wtorek pokonała Świątek
Do rywalizacji ma powrócić 28 października. Organizacja PFL potwierdziła we wtorek, że Fury zmierzy się z Francisem Ngannou, byłym mistrzem UFC. O tym pojedynku mówiło się już od dłuższego czasu. W końcu sfinalizowano rozmowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Była liderka rankingu WTA została mamą
Zarobił już setki milionów dolarów. Mimo to Tyson Fury nie obnosi się swoim bogactwem. Najlepiej świadczy o tym fakt, że na co dzień jeździ skromnym Volkswagenem Passatem.
Teraz pochwalił się nowym autem. Na Instagramie pokazał, że kupił Porsche GT3 RS, którego wartość wynosi ponad 200 tysięcy funtów. W przeliczeniu daje to nieco powyżej miliona złotych.
Zabieram moje nowiutkie GT3 RS na przejażdżkę. Pierwszy raz, odkąd go odebrałem, wyjechał z garażu. Nie mogę się doczekać, żeby się nim pobawić, bo o to w życiu chodzi. O cieszenie się - tłumaczył.
Dziennikarze "The Sun" przekazali, że mimo to nie zamierza się rozstawać z Passatem. Wielokrotnie powtarzał, że kariera bokserska nie była u niego związana z pieniędzmi i bogactwem. Uprawia tę dyscyplinę z pasji do sportu. Pochodzi z biednej rodziny i nigdy nie przywiązywał dużej uwagi do rzeczy materialnych. To nie zmieniło się, gdy osiągnął sukces.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.