Pandora Gate zatacza coraz szersze kręgi. Przypomnijmy, że w ostatni wtorek Sylwester Wardęga opublikował film, z którego może wynikać, że grupa czołowych polskich youtuberów dążyła do kontaktów seksualnych z dziewczynami poniżej 15. roku życia.
W sprawę zamieszanych jest rzekomo również wielu twórców, którzy zatajali informacje o tym procederze. Najwięcej zarzutów spadło na Stuarta "Stuu" Burtona, jednak Wardęga w swoim materiale napiętnował też działania m.in. Michała "Boxdela" Barona, Marcina Dubiela i Agaty "Fagaty" Fąk.
Już w opisie swojego materiału Wardęga wskazał, że poruszony przez niego temat nie został wyczerpany, a kolejne, jeszcze bardziej wstrząsające szczegóły, ujawni film Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko. Przez ostatnie dni polski internet z niecierpliwością wypatrywał informacji o dacie premiery. W końcu spekulacje uciął sam "Konopskyy", który na swoim Instastories zapowiedział, że premiera filmu będzie miała miejsce w niedzielę, 8 października.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na temat Pandora Gate wypowiadało się wiele osób publicznych, na czele m.in. z premierem Polski, Mateuszem Morawieckim. Urosła ona do rangi ogólnopolskiego skandalu. Zauważył to również Łukasz "Juras" Jurkowski, który w ostrych słowach skomentował obecną sytuację.
"Żyjemy w jakiejś tragikomedii współczesnych czasów. Połowa kraju, rząd i prokuratora czeka na film jakiegoś młodego jutubera. Premier kraju na TT piszę o przesłuchaniu innego. Kto jeszcze uważa, że jest to popieprzone na maksa? O całym absurdzie kampanii polityków już nawet nie wspominam. Coraz bardziej tęsknie za latami 90tymi… człowiek się martwił czy wyjdzie na boisko kolega z piłką i czy Mama rzuci wodę" - napisał były zawodnik KSW na portalu "X".
Wpis "Jurasa" podzielił internautów. Jedni przyznają mu w racje i w komentarzach z sentymentem wspominają lata 90. ubiegłego wieku. Spora część internautów zwraca jednak uwagę, że w tym okresie panoszyła się mafia, a wiele rodzin zmagało się ze skrajnym ubóstwem. Nie zabrakło też złośliwych komentarzy, które wskazują, że Juras komentując sprawę używa określenia "jakiś youtuber", nie podając nawet pseudonimu "Konopskyy'ego".
Sceptyczny stosunek "Jurasa" do sprawy Pandora Gate na pewno nie zmienił tego, że cała Polska wstrzymuje oddech w oczekiwaniu na film "Konopskyy'ego". Jeżeli materiał ujawni tak szokujące fakty jak twierdzi Wardęga, z pewnością wstrząśnie całą Polską.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.