W Europie kibice odpoczywają aktualnie od piłki na najwyższym poziomie. Najlepsze rozgrywki zakończyły poprzedni sezon, piłkarze pomału wracają z wakacji i niedługo najsilniejsze kluby rozpoczną przygotowania do nowych rozgrywek.
Nie wszędzie jednak wakacje piłkarskie trwają. Obecnie piłkarze o ligowe punkty walczą m. in. w Nigerii. W tym afrykańskim kraju mieliśmy ostatnio do czynienia ze skandalem, a materiały z jednego ze spotkań lotem błyskawiczny roznoszą się po sieci.
Czytaj także: Świątek spotkała Williams. Nietypowa reakcja
Chodzi o pojedynek zespołu Kano Pillars z Dakkadą. Obie drużyny, jak informuje portal sport.tvp.pl, walczą o utrzymanie. Tym samym ich bezpośrednie spotkanie, już w końcowe fazie sezonu, miało ogromne znaczenie. Meczowi towarzyszyły olbrzymie emocje i nie wszyscy potrafili nad nimi zapanować.
Do sieci trafiło bowiem nagranie skandalicznego zachowania, do jakiego miał dopuścić się prezes klubu Kano Pillars, Suraj Yahaya. Poszło o sytuację z końcówki meczu. Spotkanie lepiej rozpoczęli piłkarze Kano, którzy w 22. minucie objęli prowadzenie 1:0. Nie byli go jednak w stanie utrzymać do ostatniego gwizdka sędziego.
Pod koniec pojedynku, po akcji z kontrataku, wyrównującego gola strzelili goście. Sędzia linowy nie dopatrzył się w całej sytuacji spalonego i gol został uznany. Na krótko... Chwilę później do liniowego podbiegł Yahaya i uderzył go. Zobaczcie bójkę i akcję bramkową:
Po skandalicznym zachowaniu prezesa arbiter liniowy zaczął się wahać, wszedł w dyskusję z sędzią głównym i ostatecznie odgwizdano... spalonego, mimo że pierwsza decyzja była słuszna.
Ostatecznie zespół Kano wygrał 1:0. Za skandaliczne zachowanie prezes klubu otrzymał jednak grzywnę (3 tys. złotych), a drużynie zostaną odjęte 2 punkty w ligowej tabeli. Suraj Yaha, jak informuje sport.tvp.pl, został także wydalony ze struktur ligowych, a za uderzenie sędziego grozi mu także kara więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.