Biało-Czerwoni pierwszy mecz na MŚ w Katarze rozegrają już 22 listopada, kiedy to zmierzą się z Meksykiem. - Reprezentacja jest w ekstremalnie trudnej sytuacji - alarmował profesor Jan Chmura, doradca selekcjonera ds. przygotowania fizycznego. Tłumaczył on, że w krótkim czasie Polacy będą musieli się zaadaptować do różnych warunków.
Nie mamy możliwości odbycia treningu na Education City Stadium, gdzie zagramy z Arabią Saudyjską. To absurd. Nie wiemy, jak piłkarze zareagują na klimatyzację - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.
Zaskakujące słowa kadrowicza przed mundialem w Katarze
Nie jest tajemnicą, że wielu zawodników biorących udział w mistrzostwach świata w piłce nożnej narzeka na wysokie temperatury. Inną perspektywę przedstawił Bartosz Bereszyński, reprezentant Polski. Zaskoczył w rozmowie z kanałem "Łączy Nas Piłka".
Ciepło jest... Po prostu, ciepło, ale bez przesady. Myślałem, że będzie dużo gorzej. Trzeba kilka dni adaptacji. Organizm jakoś tam zareagował. Na rozgrzewce po kilku sprintach było czuć, że się tętno podwyższyło, że troszeczkę ciężej z oddychaniem, ale myślę, że to jest kwestia dwóch, trzech dni. Nie ma naprawdę żadnego problemu - zaczął Bereszyński.
Reprezentant Polski zdradził, jak zespół przygotowywał się do meczów w wyższych temperaturach w Katarze.
Były zajęcia w saunie. Wszystko po to, by przygotować organizmy do tych trochę wyższych temperatur, bo te amplitudy powietrza są tutaj dużo większe, więc w kilka dni to się pozmieniało. Myślałem, że będzie gorzej. Są fajne warunki - zaznaczył.
Po spotkaniu z Meksykiem, już 26 listopada Biało-Czerwoni zagrają mecz z Arabią Saudyjską, natomiast 30 listopada zmierzą się z Argentyną.
Czytaj także: Wideo zza kulis. Gest Świątek niesie się po sieci
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.