Kamil Grosicki już do przerwy w meczu Polski z Finlandią (5:1) skompletował hat-tricka, trafiając odpowiednio w 9., 18. i 38. minucie. To 43. taki wyczyn w reprezentacji Polski, a pierwszy taki w wykonaniu Grosickiego, który na co dzień występuje w zespole West Bromwich Albion.
Dedykuję bramki żonie. Są one kochanie dla ciebie w dniu naszej 9. rocznicy ślubu - mówił Grosicki po ostatnim gwizdku przed kamerami TVP Sport.
Robert Lewandowski zachwycony
Warto odnotować, że po raz pierwszy od 2009 roku był to hat-trick, którego autorem nie jest Robert Lewandowski. Do naszego najlepszego piłkarza należało ostatnich sześć hat-tricków w meczach reprezentacji Polski. Kapitan kadry z trybun oglądał spotkanie Biało-Czerwonych z Finlandią. Obok niego zasiedli m.in. Kamil Glik, Łukasz Fabiański czy Jacek Góralski.
Kamery "TVP Sport" rejestrowały zachowanie Lewandowskiego po golach Grosickiego. Kapitan kadry za każdym razem mocno bił brawo, gdy skrzydłowy trafiał do bramki rywali. Po trzecim trafieniu eksplodował z radości. "Lewy" aż wstał i podniósł ręce w geście triumfu. Wiwatował na cześć Grosickiego, który rozegrał spektakularne zawody.
W czwartek Lewandowski po raz pierwszy trenował z kolegami. Kapitan kadry ma wystąpić w niedzielnym spotkaniu z Włochami w ramach Ligi Narodów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.