Do stanu Rio Grande do Sul należy około 500 miast. Media donoszą, że ponad dwie trzecie z nich znalazło się pod wodą. To efekt gigantycznych powodzi, które w ostatnich dniach uderzyły w ten stan Brazylii. Sytuacja jest tragiczna i wielu ludzi straciło dobytek całego życia.
Niestety, są także ofiary śmiertelne. Już niespełna 100 osób straciło życie w wyniku powodzi. Ponad drugie tyle jest zaginionych, więc tragiczny bilans z pewnością wzrośnie. W tej chwili najważniejsze jest, aby zapewnić warunki do życia tym, którzy przeżyli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Neymar pomaga ofiarom powodzi
Władze stanu Rio Grande do Sul robią, co mogą, aby pomóc ludziom. W takich chwilach jednak zawsze wszystkiego jest za mało. Na szczęście można liczyć na pomoc innych. Wiadomo już, że w akcję pomocową zaangażował się m.in. Neymar.
Brazylijski piłkarz jest jednym z najbogatszych ludzi z "Kraju Kawy". Kiedy dowiedział się o skutkach powodzi, przekazał prywatny odrzutowiec, a następnie wypełnił go darami. Na materiałach, które opublikował na Instagramie widać, jak wiele potrzebnych rzeczy wysłał do ojczyzny.
"Delikatny moment, przez który przechodzi nasza Brazylia i pomagania nigdy nie jest za wiele. Niezależnie od kondycji finansowej liczy się to, co nosisz w sercu. Nie lubię i nie chcę publikować wszystkiego, co robię, by pomagać. Robię to z serca, a nie z obowiązku. Ten post ma tylko zachęcić więcej ludzi do pomocy. Dziękuję pilotom mojego samolotu i wszystkim zaangażowanym. Z daleka modlę się o to, żeby wszystko wróciło do normy. Mój ojciec dba o mnie i udziela wszelkiej pomocy" - pisze reprezentant Brazylii.
Wpis Neymara zrobił także wiele w kwestii nagłośnienia problemu. W ciągu niespełna godziny otrzymał prawie dwa miliony polubień. To z pewnością sprawi, że do Rio Grande do Sul trafi jeszcze większa pomoc z różnych zakątków świata.
Neymar od niespełna roku jest w Arabii Saudyjskiej. W Al-Hilal jednak zbyt wiele nie pograł, bo szybko zerwał więzadła w kolanie. Obecnie walczy, aby wrócić w kolejnym sezonie. Media ustaliły, że za dwuletni kontrakt szejkowie wypłacą mu co najmniej 320 mln euro.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.