W półfinale Pucharu Szkocji doszło do hitowego pojedynku. Celtic Glasgow mierzyło się z Glasgow Rangers. Spotkania pomiędzy tymi zespołami za każdym razem elektryzują szkockich fanów, niezależnie od tego, w jakich rozgrywkach do nich dochodzi.
Lepiej spisali się Rangers. W 114. minucie bramkę na wagę zwycięstwa i awansu do finału strzelił Carl Starfelt. Teraz Rangers zmierzą się z Hearts o cenne trofeum.
Czytaj także: Tragiczne wieści. Nie żyje dziecko Cristiano Ronaldo
Niesmak pozostał jednak u fanów obu zespołów. Bilety w cenie 150 funtów (około 850 zł) oferowały kibicom dostęp do cateringu, a także najlepsze miejsca na stadionie.
"A gdzie reszta?" Kibice oburzeni
Hitem internetu okazało się zdjęcie posiłku, jaki otrzymał jeden z fanów. Burger nie wyglądał zbyt apetycznie - zawierał suchą bułkę i klopsika, a jako dodatek była garść frytek.
Z całą pewnością kibice oczekiwali nieco więcej za tę cenę. W sieci momentalnie pojawiły się dziesiątki komentarzy krytykujących organizatorów. "A gdzie reszta burgera?" - było najczęściej powtarzanym pytaniem. Przypomniano także ostatnią sytuację z Londynu, gdzie w cenie 7,95 funtów (45 zł) kibice mogli otrzymać pięć małych skrzydełek kurczaka i… kawałek selera.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.