Niedzielne (17.03) spotkanie Manchesteru United z Liverpoolem w ćwierćfinale FA Cup dostarczyło ogromnych emocji. "Czerwone Diabły" ostatecznie wygrały 4:3, a bramkę dającą upragniony awans United w samej końcówce dogrywki zdobył Amad Diallo.
Porażka wyraźnie podrażniła Jurgena Kloppa. Prowadzony przez niego Liverpool przez znaczną część meczu wydawał się bowiem kontrolować przebieg spotkania i prowadził 2:1 oraz 3:2, jednak nie był w stanie utrzymać korzystnego wyniku. Swoją frustrację Klopp wylał na dziennikarzu norweskiej telewizji V Sport, który przeprowadzał z nim pomeczowy wywiad.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że słynący z intensywnej gry Liverpool w dogrywce wyraźnie opadł z sił i spytał trenera o przyczynę takiego stanu rzeczy. Sugestia ta nie spodobała się Kloppowi, który ostro odpowiedział rozmówcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To trochę głupie pytanie. Jeśli często nas widujesz, możesz zapytać, skąd mamy tyle energii. Nie wiem, ile meczów mieliśmy ostatnio i ile miał Manchesteru United. To jest sport. Jestem naprawdę rozczarowany tym pytaniem, ale najwyraźniej myślałeś, że jest dobre.
Niezrażony dziennikarz postanowił jednak kontynuować ten wątek. Podchwycił on słowa Kloppa i próbował potwierdzić, czy słabsza forma Liverpoolu w końcówce meczu z United wiąże się z napiętym terminarzem zespołu. To już całkowicie wyprowadziło z równowagi niemieckiego trenera, który agresywnie zripostował dziennikarza.
Och, nie myślisz o tym, o co pytasz. No dalej! Najwyraźniej nie jesteś w dobrej formie, a ja nie mam już do ciebie nerwów - rzucił wściekły Klopp i szybkim krokiem odszedł sprzed kamery norweskiej telewizji.
Zachowanie Niemca było szeroko komentowane w całej Wielkiej Brytanii, a większość kibiców skrytykowała go za to, jak potraktował dziennikarza. Litości dla Kloppa nie miał też bardzo popularny prezenter Piers Morgan.
Klopp zachował się jak taki pozbawiony wdzięku nieudacznik - napisał Morgan na swoim koncie w serwisie X. Jego post zyskał dużą popularność i od niedzielnego wieczoru zdobył ponad 1,3 mln wyświetleń.
Czytaj też: 300 tys. prezerwatyw. Zniesiono zakaz intymności