Marcin Najman nie daje o sobie zapomnieć. Jego pożegnaniem ze sportami walki miał być pojedynek na organizowanej przez niego gali MMA-VIP, podczas której zmierzył się z Szymonem Wrześniem. "Taxi Złotówa" pokonał go w drugiej rundzie przez techniczny nokaut.
Na tym jednak Najman nie poprzestał. Zaprezentował się jeszcze na trzeciej i czwartej edycji gali. Mierzył się kolejno z gwiazdorem programu "Chłopaki do wzięcia" Ryszardem "Szczeną" Dąbrowskim, a później z Mirosławem "Miśkiem z Nadarzyna" Dąbrowskim. Obie te walki wygrał.
Czytaj także: Szokujące sceny na trybunach. Sieć obiegło nagranie
Później zaczął szykować się do... kolejnej walki. Od razu zapowiedział, że nie ostatniej. Na gali WOTORE rywalizował będzie z właścicielem organizacji Fight Exlusive Night (FEN) Pawłem Jóźwiakiem. Bić będą się na gołe pięści.
Szykuje się wielkie wydarzenie, ale Jóźwiak na pewno w strachu i ob****y cały. Szykuje się gruba akcja z Jóźwiakiem, na gołe pięści - mówił Najman.
Michał "Boxdel" Baron skomentował walkę Najmana
Marcin Najman w przeszłości pojawił się na gali Fame MMA. W jednej z pożegnalnych walk mierzył się z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Rywalizowali w formule bokserskiej, ale w pewnym momencie "El Testosteron" wykonał obalenie. Skończyło się skandalem i dyskwalifikacją.
Teraz jeden z włodarzy organizacji Michał "Boxdel" Baron zabrał głos w sprawie kolejnej walki Najmana. Jednocześnie potwierdził, że "El Testosteron" nie ma drogi powrotu do Fame'a.
No co ja mogę powiedzieć? Najman ma kolejną pożegnalną walkę. Pojedynek Pawła Jóźwiaka i Marcina Najmana to jest... każdy ma swoje gusta i guściki - mówił na kanale Aferki na YouTube.
Tak jak obiecaliśmy, Najman walki w Fame MMA nie dostanie. Jeżeli ktoś chce robić walki Najmana, nic mi do tego. (...) Przecież to jest, k****, gość, który jakiś czas temu sfaulował zawodnika w walce - dodał.
Śmierdzielku, jeżeli cię ta walka nie interesuje, to po co komentujesz? - odpowiedział "El Testosteron".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.